Eeee.... nudzi mi się=='

Rox.

Trampka, no nie mogę... ŚWIETNE! Każde Twoje opo, do którego sie zabieasz jest coraz lepsze Yellow_Light_Colorz_PDT_10

Justyna

Nom

Boskooooo

Litha

To ja proszę więcej Yellow_Light_Colorz_PDT_10

Ponczek

magdara

Nie jestem pewna co dać Yellow_Light_Colorz_PDT_10

czy

no normalnie wymiękam jak zawsze

miss.tribulation

Ja tu pod 4 dniach wracam a tu 3 pieekne parciki Trampka zioom wymiatasz Yellow_Light_Colorz_PDT_10

trampeczka, a co xD

Nudzi mi sie na lekcji, dlatego napisaam kruciunkiego parcika Yellow_Light_Colorz_PDT_06

- Cud i miód jesteś, mała - nabijał się Pierre
- Czekaj, jeszcze orzeszki - poderwał się z miejsca Jeff z takim impetem, jakby zapomniał mamie na urodziny prezentu kupić, po czym wywalił na mnie całą puszkę orzeszków ziemnych
- Jesteście nienormalni!!! - krzyknęłam, mrurząc oczy bo kilka orzeszków przykleiło się do mojej grzywki
- Teraz to mamy Nestle Cornflakes - nabijał się Pierre
- Ej, no dobra, orzeszki, cud i miód chce teraz czysty ręcznik, suche i czyste ciuchy i dostęp do łazienki - zaczęłąm wyliczać
- Tak jest - zasalutował mi Pierre i podszedł do szafy, po czym wyjął z niej swoje niebieskie bokserki w żyrafki i wystawił je w moim kierunku, a na jego twarzy malowało się takie zadowolenie, jakby właśnie zdobył jakieś mistrzostwo...
- Ej, po co mi Twoje bokserki? - zaśmiałam się - bieliznę mam suchą, potrzebuję ciuchów wierzchnich - wyjaśniłam a on z minką skrzywdzonego szczeniaczka schował je spowrotem do szafy - To ja Ci dam swoje spodnie - powiedział i rzucił we mnie ciemnymi jeansami 3/4
- To ja dam Ci swoją koszulkę - zaoferował się Jeff, wyjął ze swojej szafy czarną koszulkę z napisem jakiejś firmy i rzucił go w moją stronę
- To ja jeszcze dam Ci truckera - rzucił zadowolony Pierre, podał mi zielonego truckera i spojrzał na Jeffa zwycięzkim wzrokiem
- To ja dam Ci pasek, bo Pierre ma wielki tyłek - zaśmiał się Jeff i dał mi czarny pas nabijany ćwiekami i teraz to on patrzył zwycięzko na zastanawiającego się Pierre'a
Zaczynałam żałować, ze ich o to poprosiłam...
- O! Ja Ci dam moją frote
- To ja dam Ci pieszczoszke
- A ja dam Ci moje trampki
- A ja, eeeee...
- I ja dam Ci jeszcze moją bluzę - Pierre wyszczerzył się i szepnął do Jeff'a - wygrałem - i wyszczerzył się dumnie
- Nieprawda, ja eee... - Jeff nie chciał dać za wygraną
- Przestańcie - krzyknęłąm - biore tylko spodnie, koszulke i pasek - Pierre spojrzał na mnie błagalnie - no i truckera - uśmiechnął się do mnie- i nic więcej niepotrzebuje - dodałam stanowczo
- Ja już wiem! - wykrzyknął Jeff - ręcznik Ci dam - powiedział, z takim zachwytem, jakby Ameryke odkrył i podał mi zielony ręczniczek
Pierre wyraźnie posmutiniał.
- Jeju, to jeszcze wezme Twoją frote - powiedziałam litościwie i przeczesałam jego czarne włoski
Wyraźnie zadowolony zaprowadził mnie do łazienki. Wszedł tam ze mną i zamknął drzwi na klucz.
- Ej, Ty wychodzisz - zaśmiałam się
- A jak coś Ci się stanie? Eeee... utopisz się, albo coś, aaaaaaalboooo... eeee... - zaczął wymyślać
- Niekombinuj, Pierre, poradze sobie - śmiając się otworzyłam łazienke i wypchałam go na korytarz
Każdego bym się wystraszyła w tym momęcie, ale nie jego...
Wzięłam gorący prysznic, przebrałam sie, musze powiedzieć, że dość komicznie wyglądałam, przeprałam moje ciuchy i zostawiłąm je w gorącej wodzie, gdy wróciłam spowrotem do pokoju, Jeff wygrywał na swojej gitarze jakieś wiejskie rytmy i spiewał coś razem z Pierre'em, gdy mnie zobaczył, zmienił nieco tekst...
- Jestem sobie Pancy, kotek - zaczą śpiewać
- W kieszeni zawsze nosze młotek - dokończył Pierre
- Jestem sobie Pansy, słodka - śpiewał Jeff dalej
- To zapewne sprawa miodka - dokończył Pierre
- Jestem kotek strasznie lepki - śpiewał dalej
- A Wam brakuje piątej klaepki - dokończyłąm zdziwiona i po chwili się zorientowałam, że powiedziałam do rymu, chłopcy zaczęli się śmiać
I wtedy do pokoju weszła jakaś nauczycielka...
- O, Pansy, tu jesteś, wszyscy Cię szukają dziś cały dzień, wracaj na dół, do swojego pokoju
- Ale pani profesoooor - poprosił potulnie Pierre - Jutro sobota, weekend sie zaczyna...

Napisze wiecej jak wruce do domu bo wlasnie przed chwilka cos sie z klawiatura zjebalo Yellow_Light_Colorz_PDT_09

Żuczek

Fajne, fajne to wracaj szybko do domku i pisz Yellow_Light_Colorz_PDT_09

Litha

OOOoooooo, więęęęęęcej Yellow_Light_Colorz_PDT_10

miss.tribulation

a sie usmialam BOSSKIEEEE Yellow_Light_Colorz_PDT_04

fleur

magdara

jaaa to jest genialnee Yellow_Light_Colorz_PDT_10

vit

Trampka

boossskieee Yellow_Light_Colorz_PDT_04

Ponczek

Cudowne Trampka ! Yellow_Light_Colorz_PDT_10

Justyna

Boskooo xDDDDDDDDDDDDDD Dalejjjj pisz dalejjjj proszeee xDDDD

trampeczka, a co xD

Dobra, mam króciutkiego nexta, czytajcie se Yellow_Light_Colorz_PDT_06

- No i co w związku z tym, Pierre? - spytała
- No i... czy Pancy mogłaby nocować u nas w weekendy? - poprosił potulnie i szturchnął mnie
- Proszę, pani profesor, to tylko weekendy - poprosiłam, choć nie byłam do końca pewna, czy ja tego chce...
- No niech się tyle pani prosić nie daaaaa - ciągnął dalej Pierre
- Ehhh Bouvier, Bouvier... - westchnęła pani - No dobrze, zgoda, ale uważajcie na dyrektora, wiecie, że przeprowadzki są tu zabronione - ostrzegła i wyszła z pokoju
Gdy pani zamknęła za sobą drzwi, spojrzałam na Pierre'a wielce zdumiona
- No co? - spytał obojętnie
- Dlaczego nawet mnie nie zapytałeś? - zdziwiłam się
- No, jak nie chcesz u nas spac, to nie musisz - wzruszył ramionami a Jeff zrobił smutne oczka
- No jasne, ze chce - roześmiałam się, po czym obu dałam buziaki w policzek - Ale musze iśc do swojego pokoju
- Nie, już za późno jest, jest cisza nocna, jutro pójdę po nie z Tobą, dobrze? - zaoferował się Pierre
- No dobrze, dzięki, ale... w czym dziś będę spać? - spytałam
Pierre jak na zawołanie poleciał do swojej szafy i wyjął z niej te bokserki, co poprzednio i z podobnym wyrazem na twarzy
- Ej, co Ci odbiło z tymi bokserkami? - zaczęłam się śmiać
- Ej, no bo w czym spać bedziesz? - spytał z pretensją
- Napewno nie w Twoich znoszonych bokserkach - śmiałam się dalej
- Ale one są noweeeeeeee - upierał się
- A skąd mam pewność? - droczyłam się
- Jaka baba - wkurzył się - to Ci dam nieodpakowane - po chwili dostałam parą zapakowanych pomarańczowych bokserek w zielone żabki
- Oooo, te są słodkie - ucieszyłam się - ale co... w samych bokserkach mam spać?
Chłopcy ochoczo pokiwali głowami twierdząco.
- No chyba Was porąbało - zaśmiałam się - dajcie mi jakąś koszulke
- Łap - Pierre rzucił we mnie granatową koszulką z żółtym napisem
- Eeeeejjjj - jęczał Jeff - a ja co mam jej dac do spania? Swój stanik?
- Nie dzieki, mam swój - zaśmiałam się
- Trudno, jutro najwyżej będzie spała w Twojej koszulce - Pierre wystawił mu język
- Wariaci - zaśmiałam się
- No to co? idziemy spać? - spytałam, gdy wyszłam już przebrana z łazienki
- No coś Ty mała, ta noc dopiero się zaczyna - powiedział tajemniczo Pierre i oboje, z Jeffem diabolicznie się zaśmiali
- Juz sie boje, ahhh cala się trzesę - nabijałam się
Yellow_Light_Colorz_PDT_09

Justyna

Dalej dalej Yellow_Light_Colorz_PDT_10

Cudo

Jeny co Pierre odwali ?? Yellow_Light_Colorz_PDT_10

.:Hate:.

Trampka, jak sama tego nie zrobisz, to ja zbiore wszystkie Twoje opowiadania i opublikuje!! Yellow_Light_Colorz_PDT_10

Piszesz lepiej niż Szekspir.. nie, złe porównanie.. lepiej niż Nick McDonell
Yellow_Light_Colorz_PDT_09

Żuczek

Cudnie to kiedy dalej? Yellow_Light_Colorz_PDT_02

magdara

ŁAŁ

kiedy następna część?