Forum Simple Plan Strona Główna

Marzenia są odpoczynkiem od snów.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Simple Plan Strona Główna -> Twórczość własna
Autor Wiadomość
Groszek x]
Mam singiel SP


Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karlino
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Wto 20:00, 06 Paź 2009    Temat postu: Marzenia są odpoczynkiem od snów.

PART 1.

Na razie wstęp, mam więcej, ale chcę zobaczyć jak się spodoba.

_______________________________

-Kocham Was!-krzyknęła Phoebe i przytuliła mnie i Maye
-Tak, tak my też Cię kochamy...-rzuciła zażenowana Maya
-Twój tata będzie nas krył?-spytałam maye
-Powiedział, że tak, Sam czemu tak wypytujesz?
-No, bo dziwi mnie to, że ojciec nastolatki pozwala jej i jej przyjaciółkom lecieć samym do Kanady i do tego będzie je krył.
-Nie było tak łatwo...muszę pastować mu buty przez cały rok blehh...-skrzywiła się moja przyjaciółka, a Phoebe wybuchła śmiechem, a my razem z nią
-No to rzeczywiście masakra!-krzyczała dusząc się ze śmiechu Phoebe
Leciałyśmy jakieś 2 h, strasznie się nudziłam, więc zaczęłam porządkować różne sprawy.na początek przyjrzałam się moim przyjaciółkom.Phoebe-niska, jasna blondynka z dużymi żółtymi oczami, która kochała imprezy i co się z tym wiąże i nasze rodzinne miasto Nowy Jork.Maya-wysoka, prawie czarno włosa z brązowymi oczami i ślicznym uśmiechem.Kochała dobrą zabawę, ale nie aż tak jak Phoebe.Z dziewczynami w wieku 13 lat założyłyśmy zespół "Addicted to music".Trwał do tej pory, ale niestety tylko w garażu Mayi i na jakiś małych festynach,imprezach osiedlowych, urodzinach i wydarzeniach szkolnych.Śpiewałyśmy wszystkie razem.Ja grałam na gitarze,Maya też, a Phoebe na basie.Perkusistą był nasz przyjaciel Max.Max nie mógł z nami tu przyjechać.Zawsze byliśmy tylko przyjaciółmi i nie czuliśmy potrzeby by to się zmieniało.Chociaż zawsze twierdziłyśmy, że jest przystojny, nic więcej niż przyjaźń nas nie łączyło.Miał krótkie,czarne włosy i brązowe oczy.Był wysoki,opalony i wysportowany.Nie jedna dziewczyna u nas w szkole na niego leciała, ale on ciągle się upierał, że jak na razie liczy się dla niego tylko muzyka, a dziewczyny może później.Chciałyśmy w Montrealu spędzić jakąś część wakacji, by oderwać się od nudnych codzienności.Ojciec Mayi pracował w Norwegii i miał nas kryć, że niby jesteśmy u niego.Na ten wyjazd zbierałyśmy 5 lat.Czyli zaczęłyśmy, gdy miałyśmy 13 lat, bo teraz mamy 18.
-Proszę zapiąć pasy, za chwilę lądujemy.-powiedziała stewardessa, a Maya i Phoebe pospiesznie zrobiły o co prosiła.
-Ej!-trafiła mi łokciem między żebra Maya i wybudziła mnie z mojego myslenia-Pasy zapnij!-pomachała mi ręką przed nosem, a ja zapiełam pasy bez słowa
-Witamy na lotnisku w Montrealu i dziękujemy za miły lot.-usłyszałam i uśmiechnełam się do dziewczyn:
-Marzenia się spełniają, co?-one tylko wyszczerzyły ząbki
***
-Boże jaka jestem zmęczona!-jęczała Maya-I głodna ii...iii...no i ku*wa gdzie jest ten pier*olony hotel co!?
-Maya kochanie, opanuj downa i mnie posłuchaj.Otóż twoja ukochana przyjaciółka Phoebe oświeciła mnie dzisiaj na lotnisku, że chce przeżyć tu przygodę życia i nie zarezerwowała żadnych pokoi, w żadnym hotelu, bo uważa, że ciekawiej będzie włóczyć się jak menele.-powiedziałam
-Co!?-wrzasnęła Maya i zaczęła strzelać palcami, a Phoebe uciekać
-Zostaw mi coś!-krzyknęłam przez śmiech, za nimi, w sensie "coś" do pobicia, bo ja też byłam zmęczona i założę się, że Phoebe też
Phoebe była najwolniejsza z nas, więc Maya długo jej nie łapała.Dostała tylko kilka razy.Zaproponowałam, żeby iść do różnych hoteli i popytać czy nie mają jakiś wolnych pokoi.One od razu mi przytaknęły, chociaż Phoebe trochę się skrzywiła i rzuciła:
-No widzicie!Gdybym zamówiła ten hotel to byście nie miały satysfakcji, że mnie pobiłyście i nie miałybyście na koncie nowego, ciekawego wspomnienia!
-Wierz mi, ostatnią rzeczą na, którą mam teraz ochotę jest ganianie Ciebie po Montrealu!-powiedziała Maya i pstryknęła Phoebe fotkę tak blisko oczu, że mało nie oślepła i zrobiła taką min, że z Mayą mało się nie posikałyśmy ze śmiechu.
Popytałyśmy tu i tam i udałyśmy się do pierwszego hotelu.
-Przepraszamy, ale nie mamy już wolnych pokoi.-powiedziała recepcjonistka
-Boże Phoebe czy ja Ci już kiedyś mówiłam, że jesteś wariatką?
-Tak.Mówisz to 52 raz.-powiedziałam dumnie
-Liczyłaś!?-spytały równocześnie
-Yhym.-bąknęłam i się uśmiechnęłam
Byłyśmy już w 6 hotelach i nic.Kręciłyśmy się po parku szukając kogoś kto nam wskaże 7 hotel.
-Hej, przeprasza!-zapukałam w ramię drobnego chłopaka w czarnych rurkach i skórze
-Cześć.-powiedział sympatycznie i się obrócił
-Jestem Sam, przyjechałam tu z przyjaciółkami na wakacje i szukamy jakiegoś hotelu.Jest tu może jakiś w pobliżu?-spytałam
-David.-podał mi rękę-Sprawdźcie Slivers.
-Już tam byłyśmy, nie ma wolnych pokoi.
-Em...no to Xersen.
-Tam też byłyśmy i dla uprzedzenia w Adveus,Soulr,Kelid i Loren też byłyśmy...-powiedziała ironicznie Maya
-O co chodzi?-zwrócił się do chłopaka jakiś przystojny brunet, który właśnie podszedł
-Dziewczyny szukają noclegu.
-Jestem Sam, a to Phoebe i Maya.-przedstawiłam je kolejno
-A ja jestem Pierre.-uśmiechnął się do mnie
-To wiecie gdzie możemy się zatrzymać?-spytałam
-Chodźcie sprawdzimy Cairo, a ja nie to innych nie polecam, albo cholernie drogo, albo noc ze szczurami.
Ruszyliśmy w piątkę.Niestety tam usłyszeliśmy to samo.
-Kurde, mieszkam tu od 22 lat i nigdy nie pomyślał bym, że w wakacje jest tu tyle turystów.
Nagle David zatrzymał się na środku chodnika.
-David?Wziąłeś dzisiaj leki?-spytał przez śmiech Pierre
-Banan!-krzyknął Dave i wskazał palcem na małe dziecko z bananem w ręku
-Dave,oddychaj!Wdech i wydech!-Pierre powtórzył to kilka razy, ale ten nie reagował i podbiegł w stronę dziecka i wyrwał mu banana z ręki i uciekł.
Biegliśmy za nimi aż w końcu ja się zatrzymałam i krzyknęłam:
-A tak wgl to po co my z Wami idziemy?
-Bo śpicie u nas?-spytał ja by to było oczywiste
-Że co!?-wrzasnęłam
-Mi pasuje, jestem tak zmęczona, że-ziewnęła-że normalnie chyba zaraz zasnę na stojąco!-krzyknała Maya





Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci NIE jest przypadkowe.
Maya-osoba typu K-pax i z wyglądu i charakteru.
Phoebe-osoba typu FallóWka i z wyglądu i charakteru
Max-nie ma takiego kogoś, ale .. nie no nie ma x]
Sam-ja, ale nie jestem aż tak powązna, ale trochę spoważniałam na potrzeby opowiadania xD


I jak?xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Groszek x] dnia Wto 20:01, 06 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-pax_17
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Wto 20:08, 06 Paź 2009    Temat postu:

Mi się podobało ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 15:20, 07 Paź 2009    Temat postu:

Hahah.
Najbardziej rozwalił mnie fragment z bananem xD

Dalej , dalej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FunnyFan
Mam singiel SP


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pod Twoim burkiem :]
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Czw 15:06, 08 Paź 2009    Temat postu:

Dziecku banana wyrywać...
Tez bym tak zrobiła? Yellow_Light_Colorz_PDT_07


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FallóWka
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Takie miasto, gdzie rodzą się marzenia..
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Czw 21:20, 08 Paź 2009    Temat postu:

Mądry Davidek ^^
Kiedy NEXT ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Groszek x]
Mam singiel SP


Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karlino
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Sob 17:27, 24 Paź 2009    Temat postu:

PART 2.

To jeszcze się rozkręci, spokojnie.

_______________________________

-Mi też pasi.-powiedziała Phoebe i wyszczerzyła się łobuzersko do Dave'a.
-Boże jacy erotomani...ja się was boję!-wrzasnęłam
-Ale czy ja coś mówiłam o...tym?-spytała Phoebe
-Okey, to co robimy, bo Maya chyba odjeżdża.-powiedział Pierre i wskazał na zaspaną maye
-No dobra...niech Wam będzie.-powiedziałam i Pierre się zwycięsko uśmiechnął
-Ale jak was zgwałcą to będzie wasza wina!-krzyknęłam, a oni się zaśmiali-Ale ja mówiłam serio...-dodałam
Do ich domu pojechaliśmy taksówką.Nie wiem jak to zrobili, ale taksówkarz od razu się zgodził na 5 osób, a potem do tego nie chciał kasy, ale Pierre się uparł i wcisnął mu banknot z podwójną nadwyżką.
Kurde!Dom to oni mieli niczym Brad Pitt i Angelina Jolie.
-Łał, ale chata!-powiedziałam i okręciłam się dookoła
-Czy to miało znaczyć, że fajna?Dzięki.-uśmiechnął się David
Weszliśmy do środka, zaraz w drzwiach wpadł na nas jakiś chłopak.
-Hej Seb jestem.-wyszczerzył się do mnie
-Hej Sam, a to Phoebe i Maya.-wskazałam na dziewczyny zakłopotana
-Pokaże Wam wasz pokój, bo otóż Sebastienie te trzy, piękne dziewczyny będą spały u nas.-powiedział Pierre
-Okey, okey Pie, ale i tak nie masz u nich szans.-powiedział i wystawił mu język
Pokój był dość duży, z balkonem, a na ścianach wisiało pełno płyt i gitar.
-Hej, ale tu jest jedno 2-osobowe łóżko, a jak by ktoś nie umiał liczyć to my jesteśmy 2.
-Ojj...trudno, ktoś musi spać ze mną.-powiedział z udawanym żalem Pie
-Co!?-wrzasnęłam, gdy zobaczyłam, że Phoebe i Maya już leżały na łóżku
-Nie przejmuj się Sam-objął mnie ramieniem Dave-Jest jeszcze jeden pokój
-Zepsułeś wszystko debilu!-krzyknął Pierre, a David pokazał mu język
Był śliczny, pokój oczywiście.Na ścianie wisiała granatowa gitara elektryczna.Zawsze o takiej marzyłam.
-I jak?-do pokoju wszedł Pierre
-Super!Co to za gitara?-wskazałam na cudo nad komodom
-A...to moja pierwsza gitara elektryczna...fajna co?
-To twój pokój!?Wiesz ja mogę spać na podło...-przerwał mi
-To BYŁ mój pokój...teraz mieszkam w tym obok.
-Aha.Pierre, wiesz mam pytanie..a raczej pytania.
-Wal.-uśmiechnął się
-Czy Seb'owi nie przeszkadza, że tu jesteśmy?
-Co ty!Chłopaki lubią gości..!
-Chłopaki!?To ich jest więcej!?
-No tak.Jeszcze Jeff i Chuck.I jak by ktoś nie umiał liczyć to jest nas piątka:P-zacytował mnie
-Jeszcze raz dzięki.Jutro się zmywamy.
-Co!?Przyleciałyście do Kanady a jeden dzień!?
-Nie, po prostu nie chcemy Wam siedzieć na głowie.
-Macie tu zostać do końca!I tak nic lepszego nie znajdziecie.-powiedział i rozejżał się po pokoju
-Tak jest!-zasalutowałam-A teraz powiedz mi coś o sobie...-powiedziałam
Pierre dużo mówił o sobie i o chłopkach, ale czym się zajmują, unikał jak ognia.
-Pierre...powiesz mi skąd ten dom?-spytałam w końcu
Jak to skąd?
-Oj wiesz o co mi chodzi!Nie wygląda mi na wynajmowany przez 5 debili...
-No dobrze...mamy punk-rockowy zespół.Nazywa się Simple Plan.Jesteśmy trochę sławni...
-Simple Plan?Simple Plan?-powtarzałam by coś sobie przypomnieć-Shut Up!-wrzasnęłam
-Przecież nic nie mówię!-wrzasnął Pierrnik
-Nie o to mi chodzi głupku!Shut Up to wasz kawałek?!
-Shut Up?-spytał i zaczął śpiewać

So shut up, shut up, shut up
Don't wanna hear it
Get out, get out, get out
Get out of my way
Step up, step up, step up
You'll never stop me
Nothing you say today
Is gonna bring me down

Nie mogłam uwierzyć, że jestem, że mieszkam z facetem, który śpiewa piosenkę, której ostatnio słuchałam w samolocie na mp4.
-Teraz ty.-powiedział w końcu Pie
Zaczęłam opowiadać.gadaliśmy o wszystkim.Zespole,Nowym Jorku...Nagle zaczął dzwonić mój telefon.
To Max.
-Halo, Max?
-Witam Samanthe Jade...wredną osobniczkę płci żeńskiej która nawet nie raczyła zadzwonić i poinformować mnie czy żyje!
-Max nie mów do mnie Samantha.Boże jak żałuję, że Ciebie tu nie ma z nami!
-No niestety...wiesz, że nie mogłem.
-No tak, wiem.Już za Tobą tęsknię!
-Ja też tęsknię!I mam dobrą wiadomość!
-Jaką?-spytałam
-Mamy nowe wzmacniacze!
-Jak to!?Skąd!?-stare już od dawna szwankowały, ale nie mieliśmy kasy na ich wymianę
-Kupiłem...uzbierałem!
-Max oszalałeś?
-Nie martw się...mój wujek pracuje w sklepie muzycznym i sprzedał mi po połowie ceny.
-Wiesz, że Cię kocham?-spytałam i roześmiałam się
-Wiem, wiem ja Ciebie też.-on też się zaśmiał.Zawsze tak do siebie mówiliśmy, ale po przyjacielsku;P
-To ja kończę!Ucałuj dziewczyny!
-No paa!
Rozłączyłam się i w tej samej chwili do pokoju wpadł Dave:
-Kolację podano!-ukłonił się, a my ruszyliśmy do kuchni.
Tam siedzieli już wszyscy, czyli David,Maya,Phoebe,Seb i wcześniej wspomniani Jeff i Chuck.Wszyscy siedzieli uśmiechnięci.Chłopaki mi się przedstawili i usiedliśmy.Phoebe ciągle rozmawiałam z David'em, a Maya z Chuck'iem.Pierre siedział jakiś zgaszony.
-David...jak mówiłeś "kolację podano!" myślałam, że masz na myśli coś własnej roboty



Sorry, że takie urwane, ale musze iść z kompa;///////////


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Groszek x] dnia Sob 17:27, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Sob 17:55, 24 Paź 2009    Temat postu:

W sumie to zdążyłam zapomnieć o czym to było xD
A z racji , że urwane czekam na dalszą część :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-pax_17
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Sob 18:05, 24 Paź 2009    Temat postu:

Ocenię gdy dokończysz moja kochana Hobbitko... Yellow_Light_Colorz_PDT_03

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FunnyFan
Mam singiel SP


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pod Twoim burkiem :]
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Sob 18:41, 24 Paź 2009    Temat postu:

5...Czekaj! The Simpsons xD To pewnie dom Simpsonów xDD Yellow_Light_Colorz_PDT_06
Alee opo super Yellow_Light_Colorz_PDT_07


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zzzz...iębice ;)
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pon 15:08, 26 Paź 2009    Temat postu:

"-Simple Plan?Simple Plan?-powtarzałam by coś sobie przypomnieć-Shut Up!-wrzasnęłam
-Przecież nic nie mówię!-wrzasnął Pierrnik
-Nie o to mi chodzi głupku!Shut Up to wasz kawałek?!
-Shut Up?-spytał i zaczął śpiewać"

Ten fragment mnie rozwalił ;D Hah ;D Niezłe, niezłe dawaj dalej:p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Groszek x]
Mam singiel SP


Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karlino
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pon 18:04, 26 Paź 2009    Temat postu:

PART 3 .

Ciąg dalszy tej urywanki.

_______________________________

-(...)a nie pizze z pizzerii-podniosłam opakowanie-Pizzerii "Rio-dokończyłam
-No co, nie umiemy gotować...-spuścił głowę David
-O to maya i Phoebe Cię, tzn. Was nauczą, bo ja to do prac domowych mam 2 lewe ręce xD-gdy to powiedziałam Pierre odszedł od stołu
-Bouvier, a ty nie jesz?-spytał Dave
-Nie chce mi się.-wyszedł
Wszyscy popatrzyliśmy na siebie zdziwieni.
-Pójdę do niego.-powiedział David i wyszedł
*
[ W tym czasie Pierre i David]
-Hej, co si stało?-Desrosiers uchylił drzwi do jego pokoju
-Mamusia Cię nie uczyła, że nie wchodzi się bez pukania?-spytał ironicznie i oderwał wzrok od sufitu
Nic mu nie odpowiedział tylko usiadł na łóżku i powtórzył swoje pierwsze pytanie David.
-O co Ci chodzi, po prostu nie jestem głodny.
-Taa jasne, a ja jestem Św. Mikołaj.-powiedział skrzywiony David
-Zawsze musisz wszystko wiedzieć?
-Tak.
-Ehh...no dobra.-zaczął Pierre-Wiesz...podoba mi się Sam i myślałem, że może coś z tego będzie, ale...ona ma chłopaka.
-Kurde...a skąd wiesz?
-Słyszałem jak gadała z jakimś Max'em i mówiła mu, że go kocha.-powiedział jeszcze smutniej Pierre
-Jesteś pewnien, że to jej chłopak?-dopytywał David-Możeto jej brat?
On nic nie powiedział tylko spojrzał na niego wzrokiem typu:"Wierzysz w to, bo ja nie?".
*
Po kolacji padłam jak dziecko.Obudziłam się dopiero po 1 w nocy.Poszłam się napić.Na dole w salonie oglądał TV Dave.
-Elo, a ty jeszcze nie śpisz?-spytałam
-Pierre ma doła i mi się udziela.
-Dziewczyna?-spytałam i usiadłam obok niego
-Nie, chłopak.-powiedział ironicznie i się zaśmialiśmy
-Więc?
-Tak dokładniej to ty.
-Ja?Ale co ja mu zrobiłam!?
-Właściwie to nic.Sorry Sam nie mogę z Tobą o tym gadać.-powiedział, wyłączył TV i wyszedł
-Ale Dave!-nie reagował, tylko poszedł do siebie
Napiłam się i już miałam wchodzić do "swojego"pokoju, ale nie mogłam się powstrzymać i zajrzałam do pokoju Pierre'a.Było ciemno, ale jego twarz oświetlał blask księżyca.Usiadłam na brzegu łóżka i patrzałam na niego, nie mogąc oderwać wzroku.Wyglądał tak pięknie, a zarazem bezbronnie i słodko.Dokładnie jak małe dziecko.
-Też nie możesz spać?-spytał nie otwierając oczu, a ja drgnęłam, bo trochę mnie wystraszył
-Nie śpisz?Ja byłam się napić i...zajrzałam do Ciebie.-odpowiedziałam
-Aha.-bąknął tylko
-Pierre...-położyłam mu rękę na plecach-Mogę Cię o coś zapytać?
-Pytaj.-odpowiedział
-Co się stało...?David mówił, że przeze mnie masz doła, ale nic więcej nie chciał powiedzieć.Powiesz mi co zrobiłam nie tak?-spytałam najdelikatniej jak potrafiłam, ale on tego nie odwzajemnił
-Myślisz, że dołował bym się przez jakąś 18-nastke, którą znam od paru godzin?-spytał ironicznie i strasznie oschle, wcześniej tak do mnie nie mówił
-Za pewne nie.-powiedziałam i udałam się do drzwi
-Dobranoc.-powiedział
-Dobranoc.-odpowiedziałam
Było mi bardzo przykro.Nie wiedziałam dlaczego się tak zachował.Przez całą noc myślałam co mogłam zrobić, że go tak zabolało?Ale przecież on wie lepiej i to nie moja wina.Chodź i tak było mi przykro i nie mogłam spać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pon 18:21, 26 Paź 2009    Temat postu:

Ja chcę dalej , dalej. xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CZARNA
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wro.!/
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 20:37, 28 Paź 2009    Temat postu:

;D
Ciąg Dalszyyyyyyyy
Prooszem ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FallóWka
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Takie miasto, gdzie rodzą się marzenia..
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 22:29, 28 Paź 2009    Temat postu:

Rozglądam się i szukam, ale naxt'a nie widzę.... hmmm chyba ktoś musi go dodać ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zzzz...iębice ;)
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pon 15:32, 02 Lis 2009    Temat postu:

NEXT. Please.. Nadal nie wiem jak można tak bezczelnie urywać ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pon 17:48, 02 Lis 2009    Temat postu:

Właśnie ! Wciągnęło mnie to. Weź się nad nami nie znęcaj ! xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Groszek x]
Mam singiel SP


Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karlino
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pon 19:39, 02 Lis 2009    Temat postu:

Hmm..no nie wiem, nie wiem xD.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Groszek x]
Mam singiel SP


Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karlino
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Nie 14:38, 08 Lis 2009    Temat postu:

Sorry za post pod postem.


PART 4.

W zeszycie już mam całość, ale tu dopiero part 4.

_______________________________

Zasnęłam dopiero o 4 nad ranem.Pewnie dlatego obudziłam się dopiero o 13:00.Nie pamiętałam co mi się śniło, a szkoda, bo to nowe miejsce.Zeszłam na dół.W kuchni siedzieli Jeff,Chuck,Dave,Pierre i Seb.
-Cześć!-krzyknął radośnie Jeff
-Hej.-odpowiedziałam-Gdzie Maya i Phoebe?
-Poszły po coś na obiad i nie chciały Ciebie budzić.
-Aha.-powiedziałam i już miałam wyjść, gdy Chuck powiedział:
-Hej, a gdzie pani się wybiera?Opowiadaj sen!To nowe miejsce!Phoebe śnił się skarb, a Mayi dużo ludzi, a Tobie?
-Czytaj to tak...-nie dał powiedzieć mi Sebastien-Phoebe będzie obrzydliwie bogata, a Maya będzie w ciąży z Chuckiem!
-Sam będziesz w ciąży!No to co Ci się śniło?-ciągnął Chucky
-Nic.
-Jak to nic, coś musiało Ci się śnić.-powiedział David
-No to widocznie nie pamiętam.-powiedziałam i wyszłam
Wzięłam prysznic, ubrałam się, uczesałam i pomalowałam.Wróciły dziewczyny.Od razu do mnie wpadły:
-Jak się spało?-spytała maya
-Chłopcy mówili, że dziwnie się zachowujesz.-ciągnęła Phoebe
-Spało się fatalnie, a zachowuję się jak mi się podoba, a teraz pakujcie się, nie chcemy chyba przecież siedzieć chłopakom na głowie.
-Dla mnie to możecie tu mieszkać na stałe.-do pokoju wszedł Chuck
-Widzisz?-uśmiechnęła się Phoebe
-Maya pójdziemy na lody?-zwrócił się do niej Chuck
-Jasne.-powiedziała i już ich nie było.Phoebe wzięła mnie za rękę i pociągnęła.Usiadłyśmy, a ona spytała:
-A teraz powiesz mi co się tak na prawdę dzieje?
-Szkoda gadać Phoebe.Tak nawiasem mówiąc to max Was całuje.
-Nie zmieniaj tematu Sam!
-Niczego nie zmieniam!
-Jak wolisz.-rzuciła moja przyjaciółka i wyszła
***
W nocy obudziłam się z krzykiem.Śniło mi się, że Max ma wypadek i umiera.
-Co się dzieje!?-do "mojego"pokoju wparował pierwszy, rozczochrany Pierre
Ja złapałam się za klatkę piersiową i głośno oddychałam.Za chwilę w pokoju byli już wszyscy.
-Przepraszam Was, bardzo przepraszam, ale miałam okropny sen.
-No to jak już nie śpimy to nam go opowiedz.-powiedziała Phoebe
-Śniło mi się, że max miał wypadek i umarł.
-Ohhh...biedactwo, ale to tylko sen, uspokój się już.-przytuliła mnie Maya
-Dzięki.-powiedziałam
Wszyscy wyszli i w pokoju został tylko Chuck i Dave
-Mamy do Ciebie sprawę.-powiedział Chuck
-O co chodzi?-spytałam zaciekawiona
-Bo ja chciał bym uderzyć do Phoebe, a Chuck do Mayi i...mogła byś nam powiedzieć coś typu czy wolą iść na basen, czy na lody?-mówił David
-Aaa...rozumiem.Pewnie, że Wam pomogę.Zadawajcie pytania, a ja postaram się odpowiedzieć.
-Więc jakie lody woli Phoebe, czekoladowe czy truskawkowe?
-Czekoladowe.
-Jaki jest ulubiony kolor Mayi?
-Zielony.
-Phoebe woli iść ze mną na spacer czy na koncert?
-Na spacer.
-Maya woli basen czy lody?
-Chyba basen.
-Dzięki.-chłopaki pocałowali mnie w policzki równocześnie jeden z jednej strony, a drugi z drugiej.
Zasnęłam.
***
-Już idę!-krzyczał na dole Pierre, bo ktoś tak dobijał się do drzwi, że mnie obudził.
Zeszłam na dół i w salonie zobaczyłam Maxa.
-Max!?Co ty tu robisz!?-rzuciłam mu się na szyję
-Gadałem z Mayą i Phoebe, powiedziały gdzie mieszkacie i, że z tobą coś nie halo.-powiedział i mi się przyjrzał-No i miały rację.
-Max!!!-dziewczyny zbiegły na dół i go przytuliły
-To wy wszystkie z nim chodzicie?-spytał skrzywiony David
-CHODZICIE!?-krzyknęłyśmy razem
-No tak.Myślałem, że tylko Sam...
Wybuchłyśmy śmiechem.Nigdy nawet bym tak nie pomyślała, a tak wgl to Max nie jest w moim typie.Wyjaśniłyśmy im wszystko ock z Maxem.
-No to Pierre się tu dołuje, a to wasz przyjaciel!
Strasznie się zdziwiłam i dopiero wszystko po kolei zaczęło do mnie docierać.Pierre słyszał naszą rozmowę przez telefon.Nie słuchałam ich dalej tylko szybko pobiegłam do kuchni, gdzie siedział Seb i Pie.
-To ja się zmywam.-powiedział Seb, bo słyszeli naszą rozmowę w salonie
-Przepraszam.-powiedzieliśmy równocześnie, a Pierre schował twarz w rękach.
-Jak ja mogłem się tak zachować!?Przecież mogłem Cię zapytać czy masz chłopaka, a nie.W sumie to nawet jak byś miała to nie powinienem się tak zachowywać, bo przecież nas niestety nic nie łączy.
-Fakt.Zachowałeś się okropnie.-przyznałam szczerze i zdjęłam mu dłonie z twarzy
-Wybaczysz mi?-spytał Pierre udając małe dziecko
-Yhym.-powiedziałam i się uśmiechnęłam, a on odwzajemnił uśmiech.
-Masz chłopaka?-spytał
-Nie.A ty masz chłopaka?No ewentualnie dziewczynę?
-NIE!A ty masz dziewczynę?
-Nie!
-Wróciłem!-wparował do kuchni Seb
-O jak fajnie.-rzucił ironicznie uśmiechnięty Pierre
Wyszłam do salonu.Dalej nie wierzyłam, że Max tu jest.
-No to pozostaje tylko kwestia spania.Jedyne wolne miejsce to łóżko Sam.-powiedział Dave
-Fee...-powiedzieliśmy równo z Maxem
-Spanie z najlepszą przyjaciółką?
-Spanie z najlepszym przyjacielem?
-Sam będzie spała u mnie.-powiedział Pierre, po czym niechętnie dodał-Tzn. ja na podłodze, a ona na łóżku.
-To okey.-powiedziałam uśmiechnięta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FunnyFan
Mam singiel SP


Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pod Twoim burkiem :]
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Nie 14:49, 08 Lis 2009    Temat postu:

Po co na podłodze? Razem na łóżku

Czekam na 5


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Nie 18:26, 08 Lis 2009    Temat postu:

Właśnie xDD

Dalej , dalej !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Simple Plan Strona Główna -> Twórczość własna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin