Forum Simple Plan Strona Główna

what if.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Simple Plan Strona Główna -> Twórczość własna
Autor Wiadomość
Katarzyna Zosia
Mam singiel SP


Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 1943
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii.
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Czw 14:30, 03 Kwi 2008    Temat postu:

eeei, nie. nie o to mi chodziło, buuu. przecież nikt nie każe bawić się w Miodka zawsze i wszędzie, no ale to jest opowiadanie no... Eii... Li-te-ra-tu-ra... Eiii, nie, jestem niezrozumiana, idę się pociąć...
Chciałam dobrze... Yellow_Light_Colorz_PDT_14


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Czw 15:32, 03 Kwi 2008    Temat postu:

ej dobra kiedys pisalam poprawnie ale teraz szczerze mowiac mi sie nie chce. i tyle. uwierz mi, jestem mega zajebista z polskiego i gdybym chciala to moglabym pisac bardzo literacko. ale po co? pisze slangiem mlodziezowym bo wszystko tak podane jest lepiej przyswajane przez mlodych ludzi. to jest moja wypowiedz jak sie nie podoba to nie czytaj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suriii
Mam płytę SP


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:35, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Katarzyna. napisał:
eeei, nie. nie o to mi chodziło, buuu. przecież nikt nie każe bawić się w Miodka zawsze i wszędzie, no ale to jest opowiadanie no... Eii... Li-te-ra-tu-ra... Eiii, nie, jestem niezrozumiana, idę się pociąć...
Chciałam dobrze... Yellow_Light_Colorz_PDT_14


rozumiem Cię i się zgadzam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suriii dnia Czw 15:36, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Czw 15:54, 03 Kwi 2008    Temat postu:

h*j zawsze u mnie maniany wychodza.

btw jak mnie juz poprawiasz to moglabys tez poprawnie pisac bo "na prawdę " to sie tak nie pisze ;] koniec dyskusji zadnych offtopow.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rebell dnia Czw 15:59, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suriii
Mam płytę SP


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:52, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Co tak odrazu agresywnie ??
Naprawde fajne te opowiadania i mi
to nie przeszkadza jak to jest pisane
hehe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suriii dnia Czw 16:53, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Czw 17:40, 03 Kwi 2008    Temat postu:

a kto powiedzial, ze agresywnie chyba nie wiesz jak z mojej strony wyglada agresywnosc :p dzieki wielkie dzis wieczorem bede tak dobra, ze nawet dwa odcinki zarzuce

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lolexmatolex
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:50, 03 Kwi 2008    Temat postu: Re: what if.

Katarzyna. napisał:
A z drugiej strony nawet jak kupę zapakujesz w kolorowy papier, to znajdą się tacy, którzy się skuszą

Skusiłam się na czytanie tego eseju i to był dopiero błąd. Rebell Cię poprawiła w "na prawdę" ale jeszcze "dawała bym" się inaczej pisze, może to dlatego ze rzadko dajesz...
swoje prace do poprawy. Jak dla mnie groteska, twórczość klozetowa w najgorszym wydaniu. Cytat dobry, ale masz bardzo niską samoocenę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Czw 20:05, 03 Kwi 2008    Temat postu:

9:

Wszyscy musieli się wkoncu doprowadzic do porzadku po nocnej alkoholowej bitwie. Czas na jakas porzadna sesje zdjeciowa. Oczywiście najwiecej przebieral się.. Eddie. Wielki gwiazdor zespolu :
-stary może ty bądź liderem ? –zauwazyl Ted
-no ty jestes tylko dlatego ze jestes najstarszy a tu ani gracji ani wdzieku.. a zobacz ja jestem urodzonym liderem –zaczesal wlosy do tylu Ed
-no ta… lider zespolu disco polo chyba angolu jeden. Do boybandu idz- dogryzla Rebell
-co ty taka dziwna jestes dzisiaj
-bo nie chce mi się ciebie sluchac przyglupie
-Pierre? –zapytal Ed
-Nie. Rebell. –odpowiedziala
-Oj mala… mow
-no co? Nic przeciez się nie dzieje
-boli jezyk ? –oblizal się
-co ??? –zaciekawil się Adam
-ja nie wiem o co mu chodzi. Za duzo flesza chyba dostal i mozg mu się naswietlil
-mi ? skadzeeeee-usmiechnal się Ed
-eszzzzz…-westchnela i poszla na ostatnie indywidualne zdjecia.


Do wieczornego koncertu było jeszcez troche czasu wiec cala ekipa siedziala na backstage’u i rozgrzewala się.
-lalaaaaaaaaa mamaaaaaaa bla bla h*j ! nie umiem spiewac. –jeknela Reb.
-ja nie umiem walic dzisiaj –odpowiedzial Ted
-c o ?-zdziwila się Rebell
-oj cicho –uciszyl ja Mark –wezmy się lepiej w garsc ludzie to nasz pierwszy koncert tutaj a my nic nie robimy żeby dac czadu.
-Tak! Dajmy czadu ! ja się dzisiaj rozbiore, OK. ? –skakal Eddie
-powiedz Ed, ze tego nie mowiles. –jeknela dziewczyna
-nie mowilem tego.
-no. To co ? walnijmy sobie po jednym na rozluznienie. Mamy pol godziny. –zaproponowala
-hmm.. dobry pomysl. –ucieszyl się Adam
-tak i znowu się Rebell schlejesz-ustawil ja Ted
-Tadzik, Tadzik, Tadzik-zwrocila się do niego po polsku –ty się o mnie nie martw. Ja sobie rade daaaaaaaam
-nie odpowiadam dzisiaj za ciebie.
-a ja za ciebie –wytknela jezyk i lyknela wodki. Do pokoju weszli chlopacy z SP :
- oo widze, ze cos się dzieje –zatarl rece Jeff i wyrwal dziewczynie butelke.
-masz alkoholizm ? –zapytal Rebell Dave
- co ? –zdziwila się
-masz alkoholizm ?
-eee… nie. Nie mam alkoholizmu na alkoholizm nie choruje. –poprawila go
-my się tylko odstresowujemy –uspokoil chlopakow Mark . Cala sytuacje z boku obserwowal Pierre .
-Pierre dawaj golniemy se-zawolal kumpla Seb
-Co Ty ! Pierre ma dosc taszczenia Rebell –zarzal Ed
-Wiesz, zawsze mogles ty mnie zaniesc ale z twoim dzentelmenstwem to slabo. W sumie ile może być dzentelmenstwa w obojniaku ? –odgryzla się broniac Pierra, Rebell . Pierre spojrzal na nia ze zdziwieniem .
-Dobra dajcie. A co mi tam . –chwycil butelke wokalista.

Koncert poszedl swietnie :
-chyba czesciej musimy pic – zasmiala się zziajana Rebell. Na scenie już szalal Simple Plan
-Reb powiedz mi co jest miedzy Toba a Pierrem? –zapytal Adam
-eh.. pewnie powiedzial Ci już Eddie
-nie.. a co ?
-no dobra predzej czy pozniej i tak to wyjdzie.. ale wole wam wszystkim to powiedziec. –weszli do garderoby –chlopaki musimy pogadac.. znaczy musze się was poradzic wyzalic nie wiem jak to nazwac
-wal ! –usmiechnal się Mark –nasza dziecinko
-no bo… Pierre na mnie leci. Krotko to nazwe. Nawet mnie pocalowal wczoraj.
-no to chyba dobrze-stwierdzil Ted
- wlasnie nie.. –spucscila wzrok
-Paul?
-Paul.. –powiedziala sciszajac glos
-o jej! Reb ja cie zaraz jebne! –krzyknal Adam
-matko! Za co ? –zrobila duze oczy
-jak TY chcesz sobie radzic dalej jak ciagle myslisz o tym dupku zolednym! Jego nie ma i tyle jego strata patrz jakim zajebistym facetem jest Pierre
-niby tak, ale..
-ale co ?
-…noo….
-widzisz nie wiesz! –pacnal ja w tyl glowy –wybije ci go z glowy zaraz zobaczysz.
-oj przestan . no ale chlopaki co z tym robic?
-lubisz go ? –zapytal Mark
-no tak.
- no to spedzaj z nim czas może się zakochasz.
-ale ja nie wiem czy chce
-chcesz-usmiechnal się Ed –to widac po tym, jak na niego patrzysz. Ja ci już mowilem cos na ten temat
-jestescie kochani –wszyscy się objeli

10:

Zespoly znow w trasie. Tym razem do Los Angeles. Mimo wszystkich koncertow i wywiadow które się tam odbeda whatever zagraja na X-games. Krotki koncert. Ale dla Rebell będzie ciezki bo nie maja pewnosci czy nie spotkaja tam Paula. Podroz minela na wyglupach i bawieniu się w mokrego Williego :
-Mokry Willy!! –krzyknal Eddie wkladajac Rebell mokrego palca do ucha
-boze Ty przyglupie! –zaczela się smiac-kiedys zwariuje . pewnie na starosc będę dziwna tak jak ty..
-z kim się zadajesz takim się stajesz-zanucil
-spiewak od siedmiu bolesci
-ha-ha-ha-odpowiedzial jej z pogarda

Dotarli na X-games. Dwa zespoly wcisnely się na trybuny ogladnac konkurencje:street skateboarding :
-patrz, Paul jest-szepnal do Teda Eddie
-o…nie będzie dobrze
-ej..o jej!. –jeknela Rebell
-co ?-zapytal Seb
-mój były wlasnie ma przejazd.
-aaa…-wrocil do ogladania konkurencji. Rebell zeszla z trybun i ruszyla do garderoby. Wolala go nie ogladac. Po jakims czasie Whatever dalo koncert, któremu wtlumie przygladal się team Paula. Po koncercie każdy z zespolu wrocil do swojego pokoju odpoczac. Rebell szczególnie wolala być sama. Nagle uslyszala pukanie do drzwi:
-Paul ?!-zdziwila się otwierajac
-Czesc..
-Czesc. Czego tu chcesz
-pogadac.. –wszedl do pokoju
-chyba już nie mamy o czym
-wroc.
-slucham ? –zdziwila się
-tesknie-zawsze oszczedzal na slowach
-ha! Dobre! Naprawde swietne! Dlugo to wymyslales?
-nie zartuj sobie… ja mowie serio… wiem, ze zle zrobilem
-no to swietnie. Wiesz, ze troche za pozno ? ja mam teraz wszystko co chce i wiecej nie potrzebuje.
-a milosc?
-milosc się znajdzie tez. Ale nie twoja falszywa
-nie jest falszywa
-nie kloc się.
-Reb proszę cie…
-co z ciebie za desperat ? nie przeruchales zadnej i cie swedzi? Nie ten adres!
-nie chodzi mi o sex dobrze wiesz ze nigdy mi nie chodzilo
-no to o co ci do cholery chodzi. Chcesz wrocic bo tesknisz? A pomyslales o tym co ja czulam ?
-przepraszam…
-weź… idz stad proszę cie.. zostaw mnie w spokoju! –krzyknela
-ale..
-wyjdz! –warknela przerywajac mu . wyszedl. Rebell chwycila wazon i cisnela nim o ziemie. –o jej!! –krzyknela i osunela się na ziemie placzac. Po jakims czasie wszedl do pokoju Ed:
-ej malenka.. co jest ?
-Paul tu był
-czego chcial? Cos ci zrobil ?
-nie nie…nic… znaczy… chcial zebym wrocila…
-wrocilas?
-nie.
- i dobrze.
-Ed ja już nie wiem co się ze mna dzieje
-Nie martw się … wszystko minie. Pamietaj ze my wszyscy jestesmy z Toba… -przytulil ja.

Pocieszenia przyjaciela nie pomogly. Rebell lezy już drugi dzien w lozku i z niego nie wychodzi. Caly czas placze, lub wpatruje się w okno. Przerwano na jakis czas trase poki nie będzie czula się lepiej. Chlopcy codziennie po kilka razy przynosili jej jedzenie którego i tak nie jadla. Od czasu do czasu tylko pila.
-niesiesz to dla Reb ?-zapytal idacego w strone pokoju dziewczyny Eda, który niosl jedzenie i picie
-tak a co ?
-daj to . ja wezme. –zabral mu posilek
-ok. tylko Pierre
-no ?
-delikatnie z nia.
-nie martw się. Nic nie zamierzam zrobic. Chce zobaczyc tylko jak się czuje… może mi się uda ja jakos doprowadzic do porzadku
-powodzenia

Pierre wszedl po cichutku do pokoju dziewczyny. Lezala w lozku i tkwila wzrokiem w oknie. Nawet nie spojrzala kto przyszedl. Pierre podszedl do lozka i postawil pozywienie na szafce. Kolo wczorajszego. W tym momenci dziewczyna zaczela plakac. Odwrocila twarz w poduszke i plakala. Chlopak nie mogl zniesc tego widoku. Jego serce pekalo widzac ja w takim stanie . chcialo mu się plakac. Podszedl blizej. Usiadl na lozku:
-Proszę, nie placz –przytulil się do jej plecow. Nie mogl wytrzymac. Polecialy mu z oczu lzy. Polezal tak chwile otarl lzy doprowadzil się do wygladu” jak gdyby nigdy nic”. Rebell się odwrocila. Jzu nie plakala :
-mogę ci jakos pomoc? –spytal
-tak…-odpowiedziala po chwili zastanowienia.





mam dzis dobry dzien mimo, ze moj palant jest zapisany w grafiku na spotkanie jutro ze mna woli isc na deske ^^ dziewczyny nigdy nie wiazcie sie ze skateboarderami ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Czw 21:27, 03 Kwi 2008    Temat postu:

zauwazylam fajny blad napisalam "podeszl" xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdara
Administrator


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 7166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Targ
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Czw 23:15, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Reb! ja Cie rozumiem bo facet ktorego kocham.. ma na imie wlasnie... pawel i jezdzi na desce od ponad 12 lat juz i... on mieszka ode mnie 171 km i niby na zajeciach widujemy sie co 2 tyg a przynajmniej... powinnismy... i niby on cos do mnie czul kiedys i mowil ze jestem idealem i taaakie rozne.. i ubolewalismy ze sie widywac nie mozemy..a teraz kiedy jest taka okazja to... tak jak ostatnio on wolal na deske pojsc niz zobaczyc sie ze mna na zajeciach.



opo jest super


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Pią 7:27, 04 Kwi 2008    Temat postu:

ek o jej! co tam jest naszrajbane xD?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Pią 7:28, 04 Kwi 2008    Temat postu:

aa juz wiem ... faceci to debile .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sweet
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 12:51, 04 Kwi 2008    Temat postu:

dawaj więcej Rebellku!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Pią 20:16, 04 Kwi 2008    Temat postu:

no i pech,.... Pawel "nie chce dluzej tego kontynuowac" a mi wylaczaja neta chyba.. swietnie teraz caly weekend bede siedziec i gadac ze scianami i ryczec... dlaczego on chce mnie zostawic bez powodu ? no dlaczego ?....



macie dalej opo:

-zrobie wszystko
-dowiedz się, czy on już wyjechal stad…-powiedziala
-nie ma sprawy… sprobuje. Rebell… nie możesz tak lezec cale zycie. Musisz z tym walczyc
-nie umiem walczyc z sama soba
-umiesz. Musisz się tylko wziasc w garsc
-musze najpierw wiedziec ze on już wiecej nie przyjdzie…
-postaram się o to.
-tylko nie rob nic na sile Pierre.. i nikomu nic nie mow.
-nie ma sprawy. Ale musisz mi cos obiecac
-no?
-ze jeśli jego już tutaj nie będzie będziesz walczyc
-będę.
-pamietaj, ze możesz na mnie liczyc…
-wiem. Dziekuje –pocalowala go w policzek i przytulila się –dobrze jest mieć przyjaciol


Na drugi dzien Rebell wyszla już z lozka, ubrala się i wyszla do pokoju Edda, gdzie akurat siedzieli wszyscy. Pierre daj jej znac , ze już ‘droga wolna’:
-Czesc…-powiedziala cicho wchodzac
-AAAAAAAAAAAAAA Reb!!!!! –rzucil się jje na szyje Eddie
-No! Nareszcie ! –usciskali ja chlopcy
-Jak się czujesz? –spytal Dave
-Lepiej… dziekuje wam, ze się mna zaopiekowaliscie i przepraszam
-ej Rebell… każdy ma prawo mieć chwile slabosci –usmiechnal się Seb. Dziewczyna rozgladnela się po pokoju :
- a gdzie Pierre? –spytala
- u siebie. Spi. Cala noc komponowalismy jakas piosenke co napisal. Bardzo się przy tym upieral ze by ja skonczyc jak najszybciej..-wytlumaczy;l Jeff
-mhm… pojde do niego dam mu znac, ze jest ok. –powiedziala i ruszyla do pokoju chlopaka. Cicho zapukala. Nie było odzewu, wiec weszla. Ujrzala go lezacego na brzuchu na lozku w ciuchach. Podeszla do niego i usiadla na rogu lozka:
-Pobudka spiochu –szepnela delikatnie i poglaskala go po policzku
-mmmm-mruknal
-Pierre obudz się –chwycila go za ramie . odwrocil się, otworzyl delikatnie oczy chwycil ja za reke, przyciagnal siebie i przytulil. Lezeli tak chwile. Zaczal chrapac-Pierre.. nie chrap dupku –ocknal się
-co ??
-nie chrap –usmiechnela się
-Reb? Co ty tu robisz?
-przyszlam cie obudzic. Dopiero zajarzyles ze to ja
-nie… znaczy.. wiedzialem ze to ty ale myslalem ze to sen
-niestety nie
-niestety ? kobieto… nareszcie się wzielas w garsc. Jestem z ciebie dumny.
- e tam…



Dni mijaly na szalenczych wypadach na calonocne imprezy po roznego rodzaju koncertach, wywiadach , spotkaniach z fanami i sesjach zdjeciowych. Pewnego dnia Rebell ostro dogadala Pierrowi :
-uwierz mi ale takiego faceta jak ty to nie chcialabym mieć! –wygarnela mu
-ale o co ci teraz chodzi ?
-o to, ze mam cie już serdecznie dosc! –trzasnela drzwiami
- o co jej chodzi ?-Pierre zapytal Eddiego
-okres ma –rzucil basista. Jednak to nie był okres. Rebell nie miala już sily do zastanowiannia się nad tym co by było gdyby i czy powinna się wiazac z Pierrem. Postanowila, ze na razie nie będzie nic robila. Milosc przyjdzie sama. Jednak po jakims czasie zaczelo ja to wszystko bolec. Pierre jej unikal, nie odzywal się. A nie tego przeciez chciala. Po kilku tygodniach zachowywali się jakby się wogole nie znali :
-ej Reb co się dzieje ? –zapytal dziewczyny Seb w przerwie wywiadu
- a co ma się dziac? Zle wygladam ?
-chodzi mi o Pierra
- o Boze tez nie masz mi o czym mowic?
- no…ale.. nie będziesz z nim ?
-a zamierzalam?
-no tak to wygladalo..
-to zle patrzyles. –usmiechnela się
-możliwe… wiesz, wczoraj Pierre był z jakas laska na spacerze. Wogole jak byliśmy na sesjach to jakas wyrwal chyba nie wiem…
- i po co mi to mowisz?
-a tak sobie… myslalem ze lubisz plotki
-ale nie dotyczace Pierra
-oj Rebell Rebell…
-oj Seb, Seb –usmiechnela się –dajmy sobie już spokoj z Pierrem . jestem wolna i z nim nie będę.. no i nie mam na razie nikogo na oku –wytknela jezyk –a Ty ?
-nie no.. ja sam nie wiem
-może ci poradzic?
-nie lepiej nie –poklepal ja po plecach i wrocil do kumpli . „nawet mily „ pomyslala.



nie wiem kiedy nastepna czesc... jesli sie nie powiesze to bedzie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ChildOfTheCorn
Mam singiel SP


Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: takie domysły...?

PostWysłany: Pią 20:23, 04 Kwi 2008    Temat postu:

opowiadanie genialne!
a faceci to mendy i podgatunek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Pią 20:24, 04 Kwi 2008    Temat postu:

ah... latwo mowic... ja tez tak umiem mowic ale nie potrafie juz zyc bez niego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ChildOfTheCorn
Mam singiel SP


Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: takie domysły...?

PostWysłany: Pią 20:43, 04 Kwi 2008    Temat postu:

wiem, rozumiem Cię...
ja sobie wmawiałam, że mi przeszło, i że po co mi facet i prawie w to uwierzyłam, a dziś zobaczyłam go pierwszy raz od grudnia i wszystko wróciło Yellow_Light_Colorz_PDT_14


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdara
Administrator


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 7166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Targ
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pią 20:52, 04 Kwi 2008    Temat postu:

super opo :]


a Ty Reb wiesz... wiesz tez juz jaki ja mam problem.. :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Pią 20:57, 04 Kwi 2008    Temat postu:

wiem... ChildOfTheCorn uwierz mi ja caaaaly rok nie moglam przezyc Marcina wkoncu pojawil sie Pawel i ja az do dzisiaj naprawde myslalam, ze to poprostu dla mnie tylko jest dlatego, zebym zapomniala o M.... a jednak nie.. aha dziewczyny : wybralam ciaze. juz powiedzialam najlepszemu kumplowi pawla z ktorym ja tez sie bardzo przyjaznie i razem ostatnio sie zastanawiallismy o co chodzi P.. eh trzymajcie kciuki za przyszla mame i tate;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig ;p

PostWysłany: Pią 22:39, 04 Kwi 2008    Temat postu:

z uwagi na to, ze mam urojona ciaze... zapewne poronie i juz z Magdara obmyslamy scenariusze dam Wam z litosci jeszcze jeden odcinek poniewaz nie wiem czy mi net nie jebnie :

za moje dzieciatko czytajcie


-Eddie ratunku ! –przybiegl do Eda Seb. Byli akurat w Rio de Janeiro i mieli troche czasu wolnego wiec każdy poszedl w swoja strone: Rebell na zakupy, Pierre zaszyl się w pokoju, Dave, Chuck i Jeff postanowili pozwiedzac miasto i nagrac vloga; Mark, Ted, Adam kapali się w hotelowym basenie i popijali drinki a Ed grzal się na plazy :
-Matko ! Seb! Chcesz zebymz awalu dostal? Myslalem ze jestes w wodzie i się topisz –zbananil się
-bardzo smieszne! Ale sluchaj pomoz mi.
-co jest ? co ty taki..
-sluchaj. Siadaj –posadzil go na lezance. –Chodzi o Rebell
-cos się jej stalo ? ta ma talent artystka!
-nie nic się nie stalo…
-tylko ?
-wlasnie zdalem sobie z czegos sprawe.
-no ?-spojrzal na kumpla
-no.. –spojrzal na kumpla Seb
-nie..
-tak…
-ale wiesz, ze to nie jest takie proste na jakie by wygladalo…-wyjasnil Ed
-musisz mi pomoc.
-Hmm… jeśli się w niej kochasz… daj mi stary czas –usmiechnal się
-tylko nic jej nie mow
-pfff o to się nie martw … wiesz co ?
-co ?
-mam pomysl.-umiechnal się Ed
-no to wal
-dlaczego by… nie zrobic czegos takiego, ze Reb by się powiedzialo, ze chcemy cos sprawdzic z Pierrem i zebyscie udawali przy nim pare? A potem już bys zadzialal sam to chyba nie byloby az tak trudne Rebell jest jak dziecko i czasem trzeba dac jej polizac lizaka… a potem sama przyjdzie
-polizac lizaka… to zes walnal
-ej no bez skojarzen. To pozniej –zasmial się
-dobry plan. Tylko ty jej to powiedz.
- o lizaniu twojego lizaka?
-nie –zrobil mine w stylu „xD”
-aaa.. o tym, ze będziesz udawal jej chlopa? Ok. nie ma sprawy. Mysle, ze się zgodzi .



-czy ciebie do reszty pogielo ? ja nie zamierzam pomagac w niczym, co jest zwiazane z Pierrem –krzyczala na Eda Rebell
-ale Reb mi to jest potrzebne!
-to sam se bądź z Sebem czy kimkolwiek !
-Reb ale on się w tobie kocha… znaczy.. wiesz chodzi mi o to, ze on wtedy bylby zazdrosny i..
- no i co ?
-iii… -wtedy zdal sobie sprawe z tego, ze bredzi i nie wie jak się wywinac. Postanowil wejsc jej na psychike –i… nie powiem ci, bo nie chcesz mi pomoc
-to nie. –zajela się makijazem
-ej no Reb…
-nie! Wyjdz lepiej stad bo jak się krzywo pomaluje to ten eyeliner znajdzie mieszkanie w twoim dupsku .


Popoludniu Whatever mialo wywiad z brazylijska telewizja, potem już było tylko z gorki. Powiedzmy… :
-to co, gdzie dzisiaj bijemy ? –zacieszal Eddie
-gdziekolwiek. Byle żeby nie było tam Pierra-odparla Reb
-czemu ty go tak nagle nienawidzisz? –zapytal Mark
-bo mnie wkurwia
-ej dobra a ktos jeszcze z SP ci nie pasuje czy mogą isc z nami ? pani ksiezniczko jasnie pani bla bla blka ?-rzucil Ed
-o boze.. każdy może isc… tylko wolalabym nie ogladac geby Pierra
-a idz ty w cholere. Dobra ide ich po prostu spytac czy ida gdzies z nami zaszalec. –wyszedl Ted. Po chwili wrocil z Sebem, Chuckiem, Jeffem i Dave’m :
-a Pierre ma randke! –krzyczal Dave jakby chcial wkurzyc Rebell
-z lustrem ? –zapytala
-nieee… z ta laska co ja wyrwal na fotoszucie
-nie wiem –zrobila wredna mine.-idziemy dzisiaj na impreze? –zapytala
-baaaa-usmiechnal się Jeff-ty się lepiej już zacznij ubierac bo tym razem nie dojezdzasz –wytknal jezyk
-tak jest! Odmeldowuje się do siebie –usmiechnela się i wyszla oczywiście trzaskajac drzwiami
-mowisz ma randke… -zwrocil się do Dave’a Eddie
-noo z Lorą
-Zapewne Reb by powiedziala Lora Szlora –zasmial się –Seb cho no tu –zawolal kumpla- dzisiaj dzialamy
-niby jak ?-zapytal Seb
-dzisiaj Rebell na pewno się zgodzi –puscil mu oczko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Simple Plan Strona Główna -> Twórczość własna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin