Forum Simple Plan Strona Główna

Lifemates
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Simple Plan Strona Główna -> Twórczość własna II
Autor Wiadomość
trampeczka, a co xD
Mam autografy członków z SP


Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 7359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pią 15:10, 14 Wrz 2007    Temat postu: Lifemates

Nowe opowiadanie. Czuje, że jest troszkę inne od moich pozostałych. Tzn mam taką nadzieje. I nie pytajcie o pozostałe opowiadania, narazie skupiam swoją uwage na tym xD
Wiec xD
Co będe dłuzej &^$&%*ć xD
Narazie wstęp

W dzisiejszych czasach ponoć sami mozemy decydować o swoich sprawach, po skonczeniu pełnoletności. Ponoć mamy prawo do wyboru, kim chcemy być i co robić w przyszłości. Jednak wszyscy rodzimy sie bezbronnymi istotkami i to, co zrobimy w dzieciństwie, zależy od naszych rodziców. I co, jesli rodzice potraktują nas jak pamiątkową figurke z porcelany, która ma stać tak i dokładnie tam, jak im się podoba...? Co, jesli zechcą uczynić nas częścią ich życia, ich planów na tyle, że nawet nie bedziemy mieć szansy powiedzieć im, ze tego nie chcemy?
To był jeden z głównych problemów Sandry. Czuła sie wieziona we własnym domu, przez własnych rodzicow. Choc bardzo czesto traktowana była jak ksieżniczka. A w rzeczywistosci była młodziutką, 17sto letnią włoszka mieszkajaca na przedmieściach Nowego Jorku. Uczyła się w domu, miałą prywatnych nauczycieli. Pozwalano jej sie bawić jedynie z młodsza siostrą, Claudią i dziecmi Deyleyów. Roan'em - zarozumiałym przedszkolakiem, Anną - rozpieszczoną młodą jędzą i z Anthonym. jego nie znosiła najbardziej. Był on pewnym siebie blondynem o przebiegłym spojrzeniu. Świetnie udawał. Pomimo iz był wieziony, tak jak ona, wyglądał na zadowolonego z życia. Ale nie tylko dlatego go nie lubiła. Bowiem, rodzice rok temu oświadczyli jej, ze zostanie on jej mężem, kiedy oboje skonczą 20 lat. Wg ich rodzinnej włoskiej tradycji, nie ważne, gdzie mieszkaja. Sandra była ostatnią osobą, której sie to podobało. Chciała żyć, jak jej rówieśnicy...
To był jeden z dni powszednich. Rodzina Andersów właśnie jadła obiad. A moze raczej próbowała zacząć. pani Anders chodziła po domów i wołała na posiłek. Kobieta miała 4 synów: małego mądralińskiego Ron'a, gimnazjaliste Sean'a i 18sto letnich bliźniaków - Adama i Bert'a, którzy pomimo bliźniaczej wiezi, nie przypominali nawet braci. Adam był rozsądnym nastolatkiem, choć lubił sie zabawic jak każdy, był lubiany zarówno przez kolegów jak i kolezanki, ale nigdy nie przyszlo mu do głowy mysleć, że przez to jest od kogos lepszy. Za to Bert był czarna owcą tej rodziny. Był strasznie roztrzepany, bardzo czesto imprezował do utraty przytomnosci i pakował się w tarapaty. Jednak pomimo tak wielkich różnic między nimi, bliźniacy byli najlepszymi przyjaciółmi. I oprócz tej cudownej 4 dzieci, pani Anders miała jeszcze młodszego kochanka, ale o tym prosiła nie wspominać. Kiedy w koncu Roan nakarmił swoje rybki, Sean nakrył do stołu, a bliźniacy wrócili z boiska, wszyscy razem zasiedli do obiadu. Bert zastanawiał się, jak powiedzieć mamie o tym, że znów został zawieszony w prawach ucznia i ze bardzo prawdopodobne, że zostanie wyrzucony ze szkoły. Adam posyłał mu znaczące spojrzenia. Jednak ten znów sie nie odważył. Bał się. Bał sie kolejny raz usłyszeć od mamy, ze sie na nim zawiodła. Słyszał to już tyle razy. Nie należał do tych, co sie przejmowali, poprostu miał juz dosć ciagłego powtarzania w kółko, jaka zakała zyciową jest...

Dalej? xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez trampeczka, a co xD dnia Pią 16:15, 14 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ponczek
Fan/ka jednej piosenki SP


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 5603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekarnika =='

PostWysłany: Pią 15:49, 14 Wrz 2007    Temat postu:

No jeszcze się pytasz?! Dawaj dalej, bo po tym nie da się powiedzieć, czy fajne, ale ciekawie się zapowiada Yellow_Light_Colorz_PDT_05

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trampeczka, a co xD
Mam autografy członków z SP


Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 7359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pią 15:50, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Poczekaj, przepisuje 1 część narazie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trampeczka, a co xD
Mam autografy członków z SP


Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 7359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pią 16:14, 14 Wrz 2007    Temat postu:

I jest.

1.
- Sandro, Anthony przyszedł do Ciebie w odwiedziny - mama Sandry zapukała do drzwi jej pokoju - Czy moge go wpuscić? - spytała
- Chwileczke - poprosiła dziewczyna, poprawiła włosy przed lustrem i wstała by otworzyć - Witaj - wpuściął Anthony'ego do pokoju
- Ja zejde na dół - pani Longery postanowiła zostawic przyszłych młodych w samotności
Anthony podszedł do Sandry, ta jednak odsunęła sie i wzrok wbiła w podłogę.
- Dlaczego taka jesteś? - w jego głosie nie było słychać ani cienia niepokoju, poprostu był oburzony, bo nie dostał tego, co chciał
- A jaka mam być? - Sandra miała dosć już ciagłego milczenia i jego narzekań - To trudne dla mnie - próbowała wytłumaczyć
- Poradzimy sobie - przytulił ja
Przez chwile poczuła się bezpiecznie. Ale po chwili jego dłoń zjechałą w dół i zatrzymałą się na jej posladku.
- Tak mi nie pomożesz! - odepchnęła go go od siebie i odwróciłą do niego plecami
- Dlaczego przyszło mi poslubic taką cnotkę - niewydymkę? - westchnął - Przepraszam - opamiętał się po chwili
- Wyjdź stad - zabolały ją jego słowa - Chcę zostać sama - otworzyłą mu drzwi
Znów posłał jej ten oburzony wzrok i wyszedł bez słowa. Dziewczynie zebrało się na płacz. Dlaczego ma poslubić kogos takiego? Nie chciała tak żyć. Wiedziała, że nie chce spedzic z nim reszty swojego życia.
- Sandro, czy cos sie stało? Anthony wyszedł stad tak szybko - jej mama zdawała się przejmowac bardziej nim niż własną córką
- Chcę byc sama, mamo - odpowiedziała, starała sie nie płakać
Została sama. Czuła się okropnie.

- Jak długo jeszcze bedziesz z tym zwlekał? - Adam podał puszkę piwa bratu - Jak dowie sie sama...
- Daj spokój - Bert pociagnął duy łyk - Kiedyś jej powiem
Obaj siedzieli na ławce pod stara szkołą i czekali na resztę znajomych.
- Bert, martwie sie o Ciebie - powiedział stanowczo Adam
- Niepotrzebnie - Bert wypił ostatniego łyka, zgniutł puszke i wyrzucił ja gdzieś za siebie
- Jak sie masz, Knight? - nagle za Bertem pojawiła sie Lisa, dziewczyna o dosć niezobowiazującym trybie życia, Knight a dokładnie Black knight to był pseudonim Berta, którym posługiwali sie jego znajomi
- Hej, mała wiedźmo - wziął ja na kolana i zaczeli całować sie w mało chrześcijański sposób
Nie, Lisa nie była dziewczyną Berta. Spędzali razem sporo czasu, ale rzadko kiedy ze soba rozmawiali. Adam, widząc ich, odsunął się na drugi koniec ławki. Nie przepadał za Lisą. Po chwili przyszły gołąbeczki - zakochani na zabój Dave i Brook, Luke - przyjaciel Adama i Nathan - dusza towarzystwa, choć wadami bardzo zblizony do Berta. Grupa przyjaciół jak zwykle ruszyła w nocny rejs po mieście. Jak zwykle Adam i Luke kupili pare butalek taniego wina i wszyscy przechadzali się ciemnymi uliczkami Nowego Jorku. Bert i Lisa szli objęci, na samym końcu. Milczeli. Obydwoje mieli straszna ochote się ulotnić.
- Jestem śpiaca - koło północy Lisa zaczęła teatralnie ziewać
- Odprowadze Cie - Bert powiedział to w podobny sposób
Wszyscy juz wiedzieli o co chodzi.
- Jasne, jasne - zaśmiał się Nathan - Nie śpieszcie sie
- Do mnie czy do Ciebie? - spytała po cichu Lisa
- Do Ciebie - odpowiedział Bert, wsunął dłon w tylną kieszonke jej spodni i razem ruszyli w strone jej domu
Dave i Brook zmyli się godzinę wcześniej, wiec Nathan, Adam i Luke zostali sami.
- Ale nudy - odezwał sie Luke
- Może pójdziemy na dzielnice tych bogatych dziwaków? - zaproponował Nathan
- Frontstreet masz na myśli? - upewnił się Adam
- Mozemy iść, to niedaleko - zgodził sie Luke
Przekonali niezdecydowanego Adama i w koncu ruszyli, po paru minutach byli juz na miejscu.
- Czy oni tu sobie zbudowali zamki? - Adam stanął jak wryty, jego oczom ukazało się 6 budynków z wierzyczkami po bokach i średniowiecznymi ogrodzeniami wokół
- Ciekawe, czy maja fosy - Like bez zastanowienia rozpędził się i przeskoczył drewniane ogrodzenie
- Luke! - Adam krzyknął za przyjacielem ale ten był juz po drugiej stronie
Nathan zaraz znalazł sie obok niego.
- Adam, co z Tobą? - spytał
- Nie wiem, czy to dobry pomysł - chłopak się wachał
- No dalej, nie mazgaj się - namawiał go Luke
- No dobra - wszedł na ogrodzenie i zeskocyl obok chłopaków
Cała trójka rozpoczeła zwiedzanie "dworków" z "pałacykami". Później Luke przypomniał sobie o alkoholu, którego nie wypili. Było go sporo, wiec bardzo szybko sytuacja wymknęła im się spod kontroli...

Następnego dnia Sandra wstała bardzo wcześnie. Nie mogła spać, choć czuła sie strasznie zmęczona. Zmęczona życiem. Obecnym jego stanem. Było jej duszno. Wstała z łóżka i otworzyął okno. Zamyśliła sie patrząc gdzieś w dal. Na świat, którego pewnie nigdy nie dane jej będzie poznać. Nagle coś przykuło jej uwagę. Otworzyła szerzej oczy i wstrzymała oddech.

Yellow_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Litha
Administrator


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 13740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 17:43, 14 Wrz 2007    Temat postu:

Nooo...nieźle, nieźle ;>
Tego mi brakowało !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdara
Administrator


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 7166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Targ
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pią 18:32, 14 Wrz 2007    Temat postu:

aaa trampka!! nareszcie! sie normlanie stesknilam za twoimi opowiadaniami Heart

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trampeczka, a co xD
Mam autografy członków z SP


Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 7359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pon 19:52, 17 Wrz 2007    Temat postu:

Dwójeczka Yellow_Light_Colorz_PDT_06

2.
Wstał nowy dzień. Słonce wdzierało się do ciemnego pokoju przez szparki w żaluzjach. Brant otworzył oczy. Leżał nagi na łóżku. Lisa leżała obok niego, głową leżąc na jego brzuchu. Spojrzał na nią. W takich chwilach naprawdę czuł sie meżczyzną. Może i był troche próżny, ale nieważne. Patrzył na nią władczym wzrokiem. Uśmiechał sie, kiedy w jego głowie pojawiały sie obrazy, które zapamiętał z poprzedniego wieczoru. Kiedy nagle Lisa sie obudziła.
- Ty tygrysie - przeciagnęła się i ułożyłą wygodniej, nie zmieniajac pozycji ułozenia
Spojrzał na nią i wstał, stracajac ja z siebie. Takie mieli zasady. Rano nie było juz pocałunków i czułosci. Jak zwykle, Brent ubrał się i opuscił jej dom. Szedł spokojnie i pewnie. Nigdy nie pomyslał, że chociaż Lisa zgodziła sie na ich układ, kiedyś moze jej to zacząć sprawiać przykrosć.

- Adam... - wymruczał półprzytomny Luke
Odpowiedziała mu głucha cisza...
- Adam! - poderwał się, dostrzegł, że leży na łóżku, w pokoju Nathana, który leżał na podłodze, jednak nigdzie nie widział Adama - Nathan! - zaczął gwałtownie szarpać kumpla
- Co jest? - chłopak wymamrotał leniwie, otwierajac jedno oko
- Adama nie ma! - Luke zaczął panikowac
- Co? - Nathan otworzył drugie oko, po czym oba wytrzeszczył na Luke'a - To gdzie jest?
- Nie wiem - Luke na marne próbował sobie przypomnieć cos z poprzedniego wieczoru - Zgubilismy go...

Tymczasem Adam właśnie się budził. Jego powieki były zbyt ciężkie, by otworzyć oczy. Nie wiedział, gdzie jest i jak się tam znalazł. Wiedział jedynie, a raczej czuł, że laży na miękkiej i mokrej od porannej rosy trawie, głowę miał na czymś twardym. Usłyszał nagle czyiś oddech. Spokojnie pomyślał, że pewnie Luke sie budzi. Kiedy nagle...
- Jezu, Ty żyjesz! - to z pewnoscia nie był Luke, ani nikt inny, kogo Adam mógł znać, wiec kto to?
Totalnie zaskoczony, poderwał sie z ziemi, ale ból w górnej części czaszki powalił go spowrotem.
- Spokojnie - usłyszał, teraz był pewien, że głos, który słyszał, należy do dziewczyny
Powoli otworzył oczy i ujrzał dziewczynę o długich, złociście mieniących się w promiennym słoncu włosych i głebokich brązowych oczach, przepełnionych troską.
- Kim jesteś? Gdzie ja jestem? - podniusł się gwałtownie
- Spokojnie - powtórzyła dziewczyna - Znalazłam Cie tu przed chwilą, leżałeś w moim ogrodzie - wyjaśniła
Adam rozejrzał się dookoła, był w wielkim pokoju o staromodnym - eloganckim wystroju. Leżał na łóżku z błekitnym baldahimem, głową oparty o kolana blondwłosej w długiej, cienkiej koszuli nocnej z falbankami.
- Jak sie to znalazłem? - nadal niewiele rozumiał
- Mój służący, Gustaw, Cie tu wniusł, gdyby mój ojciec Cie tu zobaczył... - mówiła z przejeciem i przerażeniem, którego Adam nie rozumiał
Nagle cos go olśniło. Poderwał sie z łózka i podbiegł do okna, jakby cos ugryzło go w tyłek.
- Cholera, to Frontstreet - wrócił szybko na łóżko - Dziekuje, naprawde - rzucił i jaknajprędzej wybiegł z pokoju
Po drodze natknął sie na kogos,kto zaczał go gonić, cudem uszedł z życiem, nie przestawał biec nawet, kiedy był już daleko za ogrodzeniem.
- Poczekaj - krzyknęłą za nim Sandra, ale on był już daleko - Twój portfel...

Była juz 14. Luke odchodził od zmysłów, Nathan próbował sobie przypomnieć, gdzie mogli podziać swoja zgubę. Sprawdzali, czy sam nie wrócił do domu, czy nie zasnął gdzies podrodze, po woli konczyły im się pomysły...
- Jak moglismy być tak lekkomyślni? - Luke po raz kolejny zaczął histeryzować
- Chłopie, uspokój sie. Moze zaraz sam przyjdzie - Nath próbował pocieszyc kumpla
Ten jednak spojrzał na niego, jak na debila, juz chciał cos powiedzieć, kiedy nagle...
- Chłopaki! - oboje usłyszeli Adama, stał w progu zdyszany, ledwo łapał powietrze
- Chłopie, ty żyjesz! - przywitał go Nathan
- Całe szczęście - Luke wziął go w objecia
Poczuł wielka ulgę, bo jego wyobraźnia zaczynała mu juz podsyłac straszne scenariusze. Adam, prócz ulgi, nagle poczuł też coś twardego na swoim udzie. Odsunął się od Luke'a i spojrzał mu w oczy, szukajac w nich odpowiedzi na tysiace pytań, jakie nagle zaczeły przepływać mu przez myśli. Oboje mieli mętlik w głowach, chociaż Luke nie mógł zaprzeczyc, że tak bliski kontakt z Adamem podniecał go. Nagle dłon Nathana, opadajaca na ramieniu Adama, wyrwała przyjaciół z tej niezręcznej ciszy.
- Opowiadaj, co sie z Tobą działo, stary - zdawał się niczego nie zauważyć
- No właśnie - dodał Luke, lekko odsuwajac sie od przyjaciela

Wieczorem bliżnaki wróciły do domu.
- Adam! Masz goscia - zawołała mama z kuchni - Czeka na Ciebie w Twoim pokoju - dodała
- Gościa? - zdziwił sie Adam
- Czyzbyś kogos przede mna ukrywał, bracie? - zaciekawił sie Bert i poszedł do pokoju za bratem
Widok osoby siedzącej na jego łóżku był wielkim szokiem zarówno dla niego jak i Berta, jednak z całkowicie różnych powodów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdara
Administrator


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 7166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Targ
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Pon 21:15, 17 Wrz 2007    Temat postu:

loooo zajebioza czekam na wiecej Yellow_Light_Colorz_PDT_10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ponczek
Fan/ka jednej piosenki SP


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 5603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekarnika =='

PostWysłany: Pon 21:55, 17 Wrz 2007    Temat postu:

Dajesz więcej zioooom Yellow_Light_Colorz_PDT_11 Yellow_Light_Colorz_PDT_10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Litha
Administrator


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 13740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 23:10, 17 Wrz 2007    Temat postu:

Więcej ! Więcej ! Yellow_Light_Colorz_PDT_07

(jak za starych, dobrychczasów...xD)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ponczek
Fan/ka jednej piosenki SP


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 5603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekarnika =='

PostWysłany: Wto 14:27, 02 Paź 2007    Temat postu:

Tramposz! Kiedy rzucisz coś sępom do przeczytania? Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa601
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 1 most, 2 pudło, 3 posłanie od lewej

PostWysłany: Sob 19:30, 06 Paź 2007    Temat postu:

wieceej!! XDDDDD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarx.
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:42, 08 Paź 2007    Temat postu:

osz kurde xd
piszesz najlepsze opowiadania xD !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ponczek
Fan/ka jednej piosenki SP


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 5603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekarnika =='

PostWysłany: Sob 20:49, 26 Sty 2008    Temat postu:

Trampka, nie zapomniałaś o czymś ? Yellow_Light_Colorz_PDT_09

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BUBBLEGUM
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Sob 21:50, 26 Sty 2008    Temat postu:

suuuper ,czekamy na wiecej ;DDD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trampeczka, a co xD
Mam autografy członków z SP


Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 7359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nienacka
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Nie 0:59, 27 Sty 2008    Temat postu:

Nieeee... Naprawde chcecie to dalej czytać? Yellow_Light_Colorz_PDT_20

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdara
Administrator


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 7166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Targ
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Nie 1:00, 27 Sty 2008    Temat postu:

Trampka!!! Jeszcze sie pytasz??? pewnie ze tak!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BUBBLEGUM
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Nie 13:52, 27 Sty 2008    Temat postu:

Noo ,jasne !
Daawaj wiecej! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ponczek
Fan/ka jednej piosenki SP


Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 5603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekarnika =='

PostWysłany: Nie 20:11, 27 Sty 2008    Temat postu:

Ja chce, to powinno wystarczyć Yellow_Light_Colorz_PDT_11 Yellow_Light_Colorz_PDT_11

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znudziłomisię
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:48, 28 Sty 2008    Temat postu:

jeeeeeeeee ja chcę więcej

boskie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Simple Plan Strona Główna -> Twórczość własna II Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin