Forum Simple Plan Strona Główna

>Pewnego dnia powiesz, że byłam tą jedyną<
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Simple Plan Strona Główna -> Twórczość własna
Autor Wiadomość
Tatuszka
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Dupex.
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Wto 21:20, 09 Wrz 2008    Temat postu:

magdara napisał:
"Wiesz co? zwykle jak czytam cos, co mnie naprawde interesuje i naprawdę mi sie podoba, to automatycznie przed oczami wytwarza mi sie taki jakby film lol xD i jak czytam Twoje opowiadania, to wlasnie tak mam .

Identycznie mam! =D
Nie potrafię dać mądrego argumetu, brak mi słów, Twoje opa są niepowtarzalne, pobudzają wyobraźnię =D Dobra. Starczy? xD PRODUKUJ DALEJ! xP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nikie9001
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Wto 21:21, 09 Wrz 2008    Temat postu:

no dodaj nexta proszeeeeeeeeeee

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zzzz...iębice ;)
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Wto 21:35, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Ej.. Ale ja się dla Was poświęcam;D Tak mnie łeb napierdala, że zaraz je.bnę z bólu, ale jakoś dałam radę i napisałam specjalnie dla Was taki długo odcinek!!!! Btw może być troche błedów, bo już nie mam siły sprawdzać (jeszcze muszę zadanie z histy zrobić -.-).



Odcinek 5

__________________________

- Ellie nie uciekaj! – dziewczyna jeszcze przez chwilę była o kilka metrów przed nim, lecz po pewnym czasie Pierre dogonił ją. Złapał ją w pasie i mocno do siebie przytulił. Zaczęła się mocno szarpać.
- Puść mnie! Nie chcę Cię znać! – nic się nie odzywał, po sekundzie się opanowała. Obydwoje stali tak w ciemny lesie. On wtulił się w nią jeszcze bardziej kładąc głowę na jej ramieniu. Nie protestowała.
- Przepraszam..- szepnął jej na ucho.
- Eh.. Chyba Ci wybaczam. – Pierre uśmiechnął się w duchu. Stali tak przez pewien czas nic nie mówiąc. Chłopak lekko swoją gorącą dłonia przeleciał po jej zimny udzie.
- Ale lodowata jesteś! – obrócił ja w swoja stronę i popatrzył w jej oczy – Czemu nic nie mówisz, że Ci zimno?!
- No bo.. – nim odpowiedziała chłopak zaczął ściagać swoje spodnie. – Co ty robisz?!
- Chcę Ci dać swoje spodnie byś mi tu nie zamarzła.
- Ale Tobie samemu będzie zimno!
- No to co.
- Nie wezmę tych spodni.
- Bierz – pomachał jej nimi przed oczyma.
- Nie!
- Jeśli ich nie weźmiesz sam Cię w nie ubiorę. – po chwili tak zakombinował, że już spodnie znajdowały się u kolan. – I co? O co tyle krzyku. Masz jeszcze bluzę - ściągnął swoją bluzę sam pozostając w krótkim rękawku.
- Weź…. Jesteś taki kochany.. – po chwili się poprawiła – To znaczy miły.
- Dobra, dobra, a teraz spadamy na ognisko.
Pierre, który wyglądał jak oszołom podążył za dziewczyną. Wrócili samochodem Bouvier’a, do którego lina przywiązali samochód Damiena. Kiedy podjechali na miejsce imprezy wszyscy zwrócili na nich wzrok. Ellie zrobiła się czerwona i wysiadła pierwsza, tuż za nią Pierre. Ludzie zaczęli się śmiać, najgłośniejszy był David, po którym było widać, że wypił o jedno piwo za dużo.
- No i co się palanci tak śmiejecie!? Przestańcie się gapić. – jeszcze cicho zachichotali, ale już tak bezczelnie nie spoglądali w ich stronę. Podbiegł do nich David.
- Zrobiliście to? – spytał się głośno ciesząc.
- Nie!
- No to coś Wam nie pykło! – odszedł dręczyć kogoś innego.
- Pierre. Ja idę do ogniska. Więc możesz zabrać te spodnie i bluzę. Pewnie chcesz się bawić, a będzie Ci zimno.. – zaczęła rozpinać bluzę z napisem Role Model.
- A ty nie bawisz się?
- Wolałabym o tym nie mówić.
- To ja posiedzę z Tobą. Nie rozbieraj się – złapał za zamek i przesunął go do góry. Usiedli przy ognisku. Okrył siebie i ją kocem. Z lekka obawą, że dziewczyna się wkurzy objął ją swym ramieniem. Nie protestowała. Natomiast jeszcze położyła się na jego kolana.
- Cóż za zmiana nastroju. – powiedział spoglądając na nia z góry.
-Nastroju?
- No tak. Jeszcze nie dawno miałaś ochotę mnie zabić.
- Kobieta zmienną jest. – uśmiechnęła się, a Bouvier odwzajemnił jej się tym samym. Kochała ten uśmiech. Ten słodki uśmiech, najsłodszego chłopaka na Ziemi. Zaczał ją głaskać po włosach.
- Fajna jesteś.
- Naprawdę? A myślałam, że jestem tylko idiotką, która dała się wrobić w ten Twój zakład.
- Nie jesteś idiotką. Zapomnijmy już o tym. Dobra?
- Dobra, ale pod jednym warunkiem – zarumieniła się lekko.
- Jakim?
- Ale.. Sam się domyśl.
- Nie wiem czy o to chodzi, ale najwyżej. – schylił się ku niej i dał małego buziaka w usta. Serce skoczyło jej do gardła i chciało jej się uśmiechać. Czuła się taka radosna. Przez dłuższy czas jeszcze gadali, podczas gdy inni wlewali w siebie piwa i wydurniali się jak tylko mogli. David już nie mógł chodzić tylko cały czas lądował w jakichś krzakach, a Chuck go wyciągał.

**


Poranny chłód obudził Pierre’a. Ognisko było zgaszone, a Ellie nie leżała na jego kolanach już. Nagle poczuł czyjeś dłonie zakrywające jego oczy.
- Ellie? – spytał nie pewnie.
- A myślałeś, że kto. – usiadła obok niego. – Ale masz wory pod oczami. – wyciągnęła zza pleców aparat.
- Ejj.. Nie rób mi zdjęć nie wyglądam dobrze… - zaczął zasłaniać się ręką. Dziewczyna miała nadal na sobie ciuchy chłopaka.
- Która godzina?
- Nie mam zegarka, ani telefonu. Zimno było Ci w nocy? Czy nie? Bo wiesz tylko my spaliśmy na dworze.
- Nie nie było…. W końcu miałem przy sobie gorącą dziewczynę.
- Oj zamknij się. – walnęła go lekko po głowie.
- Ellie. Zobacz jaki ładny ptak! – pokazał palcem w niebo. Dziewczyna szybko się obróciła, a on jej wyrwał z dłoni aparat.
- No to kobitko uśmiech!!!- zrobił jej zdjęcie.
- Nie Pierre! Proszę nie rób! Wyglądam nie wyjściowo! – rzuciła się na niego. Oboje zaczęli się tarzać po ziemi przy okazji robiąc głupie zdjęcia. Ich sesję zdjęciową przerwał David, który stanął obok nich, lecz chyba nie zauważając Pierre’a i Ellie zaczął rozpinać rozporek.
- Da.!- nie zdążyła powiedzieć chłopakowi, ze tu są, bo czarnulek zatkał ręką jej usta. I szepnął do ucha.
- Cicho nagramy go.. – pokiwała tylko przecząco głową, lecz Bouvier dalej robił swoje. Kiedy już David miał wyciągnąć jego skarb, Ellie ugryzła Pierre’a w rękę. Ten głośno krzyknął, a Dave zaczął zapinać rozporek.
- Ty idioto! – krzyknał do Pierre’a i uciekł.
- Ała moja ręka, a było tak blisko – zrobił smutną minę.
- Daj pochucham i przestanie boleć – wzięła jego rękę w swoje dłonie i lekko chuchnęła, na dodatek dała buzi w to miejsce w które go ugryzła.
- A może jakieś przeprosiny? – zrobił błagalne oczka i zamknął oczu nastawiając usta. Cmoknęła go lekko. – A może w końcu byśmy się zagłębili w tajnikach całowania?
- Chciałbyś. Mam pomysł! Albo nie, głupi pomysł..
- No mów co to za pomysł!
- Głupi! Bo ja wygladam jak ułom i ty w samych bokserkach to się zaziębisz

- Nie wyglądasz jak ułom, a ja przecież mogę się okryc kocem.
- Powiedziałam, że to głupi pomysł.
- Niech Ci będzie, ale w zamian za to przytul mnie.
- Ha. Jeszcze czego. – zrobił smutne oczka – No dobra.. – wtuliła się do niego.
- A teraz uśmiech. – odwróciła się w strone aparatu. – To będzie najpiękniejsze zdjęcie roku.
- Jasne.
- No nie gadaj, bo nie wyjdzie. – zrobił zdjęcię. A Ellie nie mogła uwierzyć, że dzieję się to naprawdę…


***

Samochód podjechał po budynek w którym mieszkała dziewczyna. Wysiadła najpierw Ellie, a po chwili Pierre, nadal w samych bokserkach. Pobiegli tak szybko jak tylko mogli do pokoju dziewczyny, by jej matka nie zobaczyła jak oni wyglądają. Przebrała się oddając ciuchy chłopakowi.
- Trzymaj. I dzięki za nie i za to.. No.. Że przysłałeś tu Davida. No bo gdyby nie on to zamiast być z Tobą siedziałabym w domu i zamulała.
- Nie ma za co. Ja muszę lecieć.
- Pierre poczekaj..
- Co jest?
- Pożyczysz mi swoją bluzę jeszcze na jakiś czas? Tak by mi przypominała o Tobie?
- Tak, jeśli zrobisz coś dla mnie.
- Mów co chcesz. – uśmiechnęła się słodko.
- Buzi. Ale takie prawdziwe. Taki pocałunek francuski. I zdjęcie z pocałunkiem francuskim. – zaśmiał się i wziął z półki aparat.
- No nie wiem… - zrobiła się czerwona.
- Dobra, ja przejmę inicjatywę. – nie czekając aż dziewczyna się zgodzi, złapał ją w pasie i zbliżył swoje usta do jej. Najpierw dał lekkiego buziaka, a później pocałował ją tak naprawdę po raz pierwszy. Ellie zrobiło się strasznie gorąco, a zrazem było jej przyjemnie. W takim stanie mogłaby być już zawsze. Zawsze przy jej panie Cudownym. Usłyszała tylko kliknięcie aparatu. Zdjęcie zostało zrobione. Po chwili odessali się od siebie.
- No to.. Masz tą bluzę, a ja pożyczam sobie Twój aparat.
- Ok… Zadzwonisz do mnie jeszcze?
- Pewnie. To pa. – pomachał jej wychodząc. Usiadła na łóżku, potrząsnęła głową i nie mogła uwierzyć w to co się przed chwilą stało. ..

***

Minał trzeci dzień, a Pierre jak się zmył tak, ani razu nie dał o sobie znać. Dziewczyna siedziała cały czas przy telefonie czekając na moment kiedy usłyszy melodyjkę i napis na wyświetlaczu Pierre. Niestety nic się nie działo. Po godzinach bezczynnego siedzenia postanowiła przejać sprawę w swoję ręce. Lekko stremowana wybrała numer Bouvier’a. Przez chwile się zawachała, lecz jednak wcisnęła zieloną słuchawkę. Usłyszała jeden sygnał i kilka krótkich dźwięków. Chłopak musiał odrzucić połaczenie. Spróbowała jeszcze raz. Znowu to samo. Albo Pierre nie mógł rozmawiać, albo po prostu nie chciał z nią gadać. Wkurzona rzuciła komórką o ścianę. Rozpadła się na części.
- Ku.rwa! – przeważnie nie przeklinała, ale teraz ją poniosło. Złapała za bluzę Pierre’a. Miała wychodzić, lecz poczuła perfumy chłopaka, które jeszcze utrzymywały się na bluzie. Przypomniała sobie o ognisku.
- Oh przestań! – powiedziała sama do siebie i wraz z ta pamiątką po imprezie wyszła z mieszkania. Pobiegła do mieszkanie Kath, w którym zawsze się odbywały imprezy. Miała nadzieję, że spotka tam Bouvier’a. Weszła, od razu spostrzegła swojego brata. Pierre’a nigdzie nie widziała. Nagle poczuła, że ktoś za nią stoi. Odwróciła się. Był to pan Cudowny.
- O Pierre! Dzwoniłam do Ciebie! – nic nie odpowiedział, na jego twarzy dostrzegła minę zakłopotania. Zaczął odchodzić. – Pierre! – krzyknęła, większość ludzi się odwróciła, z współczuciem popatrzeli na nią. Nie wiedziała o co chodzi. Niespodziewanie jej brat przybrał wściekle czerwony kolor i rzucił się w stronę Pierre’a.
- Wszystkiego bym się po Tobie spodziewał, ale tego! – Damien popchnął czarnego.
- Odwal się! – Pierre zaczął odchodzić.
- Wracaj! Jeszcze z Tobą nie skończyłem. Nie wiesz z kim zadarłeś! Moja siostra nie jest pustą laską! – uderzył z pięści Bouvier’a. Ten tylko upadła na Ziemię. Zaczęli się obydwoje bić. Ellie nie wiedziała o co chodzi.
- Przestań! – złapała za rękę Damiena. – Zostaw go! Nic Ci nie zrobił! – popatrzała najpierw na wściekła twarz brata, a później na twarz chłopaka, którego nazywała panem Cudownym. Dostrzegła w jego oczach coś dziwnego. Puściła dłoń brata.
- Nic?! To ty chyba nie widziałaś gazet! – Kath podała jej jakieś czasopismo i otworzyła na 12 stronę. Pierwsze co rzuciło jej się w twarz to zdjęcia jej z Pierre’m. Nie wiedziała czy chce to przeczytać czy nie. Jednak się przezywcieżyła i przeczytała nagłówek. Wszystko mówiła na głos.
- „ Nauka podrywu z Pierre’m Bouvier’em.” – łzy nabiegły jej do oczu. – „ Pierre Bouvier wokalista znanego zespołu Simple Plan, opowiedział nam jak poderwać nawet największą szarą i cichą myszkę. ‘Nie jest to wcale tudne’ – powiedział nam w wywiadzie. ‘Wystaczy tylko grać niedostępnego, ale dostępnego. Jeśli wiecie o co mi chodzi’. Specjalnie dla naszej gazety uwiódł jedną z najmniej zabawowych dziewczyn, jak samo powiedział, jaką kiedykolwiek spotkał.” – przerwała. Nie miała ochoty dalej tego czytać. Wszyscy ludzie byli w nią wpatrzeni i czekali na jej reakcję.
- Ty palancie!!! – rzuciła w niego tą gazetą głośno płacząć. – Jak mogłeś!!! – przykucnęła i sprzedała mu liścia. – Wiesz czemu się nigdy nie bawiłam?! Bo zginął mój ojciec i mam żałobę!! Ale Ciebie to chyba gówno obchodziło!!! Damien rób z nim co chcesz! Większego idiotę bez uczuć nie widziałam! – zaczęła odchodzić. Pierre nawet nie starał się czego kolwiek wytłumaczyć. Brat dziewczyny też już nie miał ochoty dokańczać bójki. Pobiegł za swoją siostrą.
- Mała.. – przytulił ją.
- Idiota z niego.. – płakała w jego ramię. Nie mogła się powstrzymać.
- Nie przejmuj się nim. Widzisz… Takie typy się zdrzają lecz to nie powód by się nimi zamartwiać.
- Ale o Tobie nikt tak w głupiej gazecie nie napisał… - nadal nie mogła się uspokoić.
- No wiem…
- Byłam tylko częścią jego głupiej gry.. To niesprawiedliwe. Czemu ranią nas Ci do których coś czujemy…
- Ehh.. Te pytania składaj do samego Boga.
- Zabierz mnie do domu….
Pojechali do swojego mieszkania….






***

Poduszka była cała morka od jej gorzkich łez, które nie przestawały lecieć z jej oczu. Czuła się podle. Czuła się naprawdę zraniona, a gdy pomyślała o nim miała ochotę wymiotować. Nienawidziła go za tą pierdoloną rzecz, którą jej uczynił, za to, że tak po niej pojechał, że ją wykorzystał za to, że dzięki niemu poczuła się jak ostatnia dziwka. Z drugiej strony go kochała za to, że był, że spędziła z nim te cudowne chwilę, za to że wydawało jej się, że był tym jedynym. Po dłuższym czasie doszła do wniosku, że najbardziej nienawidzi siebie. Za to, że się w nim zakochała, za to, że pozwoliła mu się tak traktować, za to, że była taka szybka, za to, że uwierzyła w ten związek i miała nadzieję, że on jest tym jedynym. We wszystkim się jednak myliła. Po raz kolejny jedzenie przyniesione przez Damiena zostało nietknięte. W jej pokoju panowała głucha cisza, czasami można było dosłyszeć ciche szlochanie. To co jej zrobił było okropne i pozostawiło na jej sercu dużą ranę, która ciągle krwawiła…
„Nienawidzę Cię.. Nienawidzę Cię.. Przysięgam na Boga, że Cię Nienawidzę! O mój Boże…
Ja CIĘ KOCHAM! Co żeś mi zrobił?! Co żeś mi kur.wa zrobił!?” Powtarzała ciągle w myślach…



P.S Mam nadzieje, że Was tyle zaspokoi:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulinda
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Wto 22:46, 09 Wrz 2008    Temat postu:

No to zaszalałaś! Oczywiście bardzo mi się podobało, chociaż pod koniec było smutne.
Czekam na nastepna czesc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdara
Administrator


Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 7166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Targ
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Wto 23:12, 09 Wrz 2008    Temat postu:

szczerze....?
















poplakalam sie.. :O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP


Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 12:28, 10 Wrz 2008    Temat postu:

ach dziekuje za poswiecenie
bo to naprawde zajebista czesc xD
nie spodziewalam sie takiego zwrotu akcji

serio boSka
Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Yellow_Light_Colorz_PDT_06


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabaczek
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 13:23, 10 Wrz 2008    Temat postu:

o kurczę


biedna Ellie Yellow_Light_Colorz_PDT_32 Yellow_Light_Colorz_PDT_41
Domyśliłam się dopiero jak nalegał na te zdjęcia.. Yellow_Light_Colorz_PDT_14


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 19:41, 10 Wrz 2008    Temat postu:

...






<ryk i potok łez>
jak mogłas, mistrzu...? Yellow_Light_Colorz_PDT_41
Powrót do góry
Fabulous
Mam singiel SP


Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nienacka ;D
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 20:40, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Mam łzy w oczach, ale kocham takie opowiadania wywołujące najprzeróżniejsze emocje. Skąd ty bierzesz te pomysły? I dzięki za poświęcenie ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zzzz...iębice ;)
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 20:51, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Bez jaj! WZRUSZYłO WAS TO?! ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP


Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 20:52, 10 Wrz 2008    Temat postu:

ykhym mnie nie Yellow_Light_Colorz_PDT_02 Yellow_Light_Colorz_PDT_02 Yellow_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zzzz...iębice ;)
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:00, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Bo ty to inna jesteś xD Jak zawsze:P Bananów nic nie wzrusza:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP


Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:01, 10 Wrz 2008    Temat postu:

jak nie? jakbys rozjechala
kiść bananow to bym ryczala jak bóbr
Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 21:02, 10 Wrz 2008    Temat postu:

o Boże, ale rozmowa...
Powrót do góry
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zzzz...iębice ;)
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:05, 10 Wrz 2008    Temat postu:

xD A ja Jadłam dzisiaj Oskara bananowego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP


Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:10, 10 Wrz 2008    Temat postu:

ja jadlam kanapke z bananem i nutella
samego banana z nutella
i banana przed 5 min
bananowy dzien dzisiaj
Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04
i bije mi od tych bananow Yellow_Light_Colorz_PDT_09 Yellow_Light_Colorz_PDT_09


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zzzz...iębice ;)
Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:18, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Ja mam na trampkach narysowanego banana;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP


Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:26, 10 Wrz 2008    Temat postu:

hmmm ja mam banana na awatarze
i na buzi mam banana
Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_07
inwazja bananow Yellow_Light_Colorz_PDT_09


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabaczek
Zbieram pieniądze na plakietkę SP


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: dziewczyna

PostWysłany: Śro 21:50, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Banany! Yellow_Light_Colorz_PDT_10
ja mam zaszyt z bananem kupiony z myślą o Davidzie Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Szukałam ostatnio dywaników w zeberkę ale nie mieli Yellow_Light_Colorz_PDT_14


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karoo
Mam singiel SP


Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z KinderNiespodzianki xD

PostWysłany: Śro 21:52, 10 Wrz 2008    Temat postu:

dzziewczyno!!! podziwiam cię! mi sie nie chce nigdy tyle przepisywać xP
ja nawet tyle na raz bym nie wymyśliła xD


piszesz PRZE opa i jesteś zajebista! xDxD

czekam na neksta ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Simple Plan Strona Główna -> Twórczość własna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin