Przygody Brata Pit'a xD

trampeczka, a co xD

Wiem,że wszystkie to juz pewnie znajom, ale daje to tutaj, bo forumer nie działa a obiecałam koleżance, że jej pokaże to opo jutro na informatyce Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Przygoda Pete'a Wentz'a

W sypialni Pete'a Wentz'a...
Wstajesz rano i widzisz przed sobą jakiegos kolesia. Gdzieś juz go widziałeś, ale nie mozesz sobie przypomnieć. "Niezły jest" - myślisz sobie "Taki... apetyczny" - szybko odpędzasz od siebie tę mysl a zastepujesz nią "Przecież to tez facet" jednak mysli nie daja Ci spokoju "Zobacz, jak na Ciebie patrzy, oblizuje wargi, napewno mu sie podobasz" Kiedy obracasz sie bokiem, on robi to samo. "Ależ ma sexowny tyłek" myslisz. Juz chcesz się skarcic za tę myśl ale widzisz, że on sie uśmiecha. Robisz to samo. Dla zabawy przygryzasz dolna wargę. Patrząc na niego, zauważasz, że on zrobił to samo. Ponownie oboje sie usmiechacie. Jest w samych bokserkach. Tak samo czarnych i obcisłych jak Twoje. Ogladasz dokłądnie jego ciało. Śniadą skórę, tatuaże, wyrzeźbioną klatke i ramiona, w koncu zatrzymujesz wzrok na wypukłosci odznaczajacej sie na tle elastycznego materiału jego bokserek. Przez chwile przygladasz mu sie a po chwili zaglądasz w swoje bokserki "Mam nadzieję, że nie ma wiekszego" myślisz ze strachem w oczach. Po chwili zaglądasz ponownie i z ulgą stwierdzasz, iz nie dostrzegłeś znaczącej różnicy. Ciekawi Cie za to co innego. U Ciebie i u niego dostrzegasz nieśmiały wzwód, który jednak zdaje sie rosnać. Zawstydzony opuszczasz wzrok, po chwili jednak postanawiasz spojrzeć na niego i dostrzegasz, jak besczelnie patrzy Ci w oczy. To i wszystko wcześniej pobudza Cię jeszcze bardziej. Masz ochote przyssać sie do jego ciemnych, jak na białego człowieka, sutków. Coraz trudniej Ci sie opanować. W końcu niewytrzymujesz. Klękasz przed nim, zamykasz oczy i bez uprzedzenia zaczynasz lizać. Czy pieszczenie faceta jest naprawde aż tak dziwne? Jego sutki są totalnie płaskie, choc slicznie wygladaja. W dodatku mają dosć nieprzyjemny, metaliczny posmak. Słyszysz, jak jego pomruki idealnie zgrywaja sie z Twoimi, brzmiac jak doskonała jedność. Robisz wiec to, po to by było mu dobrze. Chcesz, by mu sie podobało. Z czasem i Tobie zaczyna sie to podobać. Dotykasz jego ponetnego brzucha ale jest taki sztywny i zimny. Bardzo chcesz, zeby złapał Cię dłonia za włosy, tak bardzo podobnie uczesane, jak jego. Ale ku Twemu zawiedzeniu on tego nie robi. Wciaż tylko mruczy, ale to tez Ci sie podoba i to bardzo. Wczuwasz sie najlepiej, jak potrafisz, myśląc o tym, jak Ci sie odwdzięczy...
Tymczasem w pokoju Patricka...
- Andy, gdzie jest lustro? Nie mogę ułożyć sobie grzywki! - marudził Pat
- A po co Ci to? Przecież i tak zawsze masz czapkę - zdziwił sie Andy
- No i co z tego? Z ułozonymi włosami czuję sie bardziej komfortowo, nieważne, że tego nie widać - oburzył sie Pat
Nagle do pokoju wpadł zadyszany Joe.
- O kurcze, chłopaki! Lustro jest u Pete'a! - krzyknął z wielkim przerażeniem
- Co? - Pat o mało nie spadł z krzesła, na którym stanął, by zdjać z szafy małe, podręczne lusterko
- Zapomniałem go zabrać po dzisiejszym przemeblowaniu - załamany Joe złapał sie za głowę
- Ja właściwie to tego nie rozumiem - wtrącił nieśmiało Andy - Dlaczego ukrywamy przed nim wszystkie lustra? Przecież to nasz przyjaciel! Z reszta każdy ma prawo wiedzieć, jak wygląda!
- On nie! - oburzył sie Pat
- No właśnie - poparł go Joe - Juz wystarczy, że my wiemy, jak on wygląda
- I to czyni pierwszą postawę tego, dlaczego to robimy - skwitował Pat
- Ok, chodźmy juz do niego i mudlmy sie, żeby jeszcze spał - zaproponował Andy i cała trójka wyszła z pokoju
Spowrotem w pokoju Pete'a
Pierwszy wbiegł tam Joe, za nim Andy a na koncu Pat lekką zadyszka. Cała trójka staneła w progu, jak wryta. Ujrzeli bowiem Pete'a z sunietymi na dół bokserkami, nieudolnie napierającego na lustro i mruczącego cos pod nosem...
Chłopcy postanowili zadziałać od razu. Pat podszedł do niego i załozył mu bokserki. W tym czase Andy i Joe szybko wynieśli z pokoju lustro. Nastepnie cała trójka w milczeniu opusciłą pokój zdezorientowanego Pete'a...
***
Zabrali Ci go... Zabrali... Najlepsi przyjaciele... A przeciez było Wam razem tak cudownie, pomimo, iz był taki twardy, zimny i smakował jak szlifowane aluminium. Jest Ci bardzo smutno. Czujesz sie przygnebiony i samotny. Czy jeszcze kiedys go zobaczysz?

Yellow_Light_Colorz_PDT_06

znudziłomisię

Ten tytuł jest zajebisty Yellow_Light_Colorz_PDT_04

Litha

trampa rzondzisz xD

magdara

przysiegam ze jak to znowu przeczytalam to mnie rozwalilo poraz kolejny Yellow_Light_Colorz_PDT_04

az mis ie humor poprawil Yellow_Light_Colorz_PDT_04

kocham to opo Yellow_Light_Colorz_PDT_04

trampeczka, a co xD

Napisałam je na obozie kajakowym, zaraz po hardkorowym chrzcie wodniackim Yellow_Light_Colorz_PDT_01

To opo to dowód na to, że duza ilośc pokrzyw na raz szkodzi zdrowiu Yellow_Light_Colorz_PDT_07

miss.tribulation

mała ;)

ja to juz czytalam.. o jaaaa.... ale zajebiste jest!!

Ponczek

'looooooooooooool' Yellow_Light_Colorz_PDT_04

Gabi

Haha nie moge<lol>

sarx.

aaaaaaaaaaa zajebicho ^^

lady_kropka

Świetne opo! Od razu humor mi się poprawił! Yellow_Light_Colorz_PDT_04

Carmen

dawno sie tak nie usmialam Yellow_Light_Colorz_PDT_04

boska jesteś!

pisz wiecej xD

karoo

*poswieca sie umieraniu ze smiechu*

Fassoolka

*spada z kanapy i przez godzinę brechta się na podłodze *

I don' t know

Trochę opóźnionu komentarz, ale: Hahaha xD