Dupencje

Kitty.

generalnie właśnie to miałam na myśli.
tego jednego konkretnego.

lolexmatolex

nie kręgarza bo się sypnę prędzej niż Ali:/

Kitty.

to tak przy okazji, on raczej nieźle się trzyma jak na takiego dziadziusia.

lolexmatolex

o ja je bie znowu mnie obrażasz. chcę rozwodu!

Kitty.

nie Ciebie, tylko Twojego kochanka, z którym się nawet przede mną nie kryjesz

która żona byłaby zadowolona?

trampeczka, a co xD

A co mają czarne rury do muzeum bo chyba nie bardzo czaje

Kitty.

trampeczka, a co xD

No właśnie, poproszę Yellow_Light_Colorz_PDT_11

Kitty.

nie będziesz zbyt zadowolona

lolexmatolex

więc:

nie mogę bo śmiać mi się chce
no dobra:
więc:
....no bo ten...
Tak się zastanawiałam jednej nieprzespanej nocy, która była nieprzespaną z powodu bólu w okolicy 3-5 kręgu szyjnego. Ten właśnie ból stał się przyczyną z kolei do niemożności znalezienia dogodnej pozycji do snu. Podczas kolejnej nieudanej próby, moje myśli skierowały się w stronę mężczyzn. Podmiotem moich rozważań stały się męskie spodnie, a właściwie to, czym się kierują mężczyźni w ich wyborach. Nie jest także tajemnicą to, że przy najbliższym spotkaniu pana A. vel doktora zadam mu szereg pytań, które rozwieją wątpliwości i rozjaśnią mój umysł. Od jakiegoś czasu przyglądam mu się bardzo uważnie i bardzo blisko, narażając przy tym mój już i tak słaby wzrok na jeszcze większe schorzenia. Oglądam jego zdjęcia bardzo uważnie z niewyobrażalną ciekawością oraz podnieceniem, co zaczęło się także udzielać Kitty. Po kolejnym, półnagim zdjęciu pana A. Kitty zadała mi pytanie, na które nie znałam odpowiedzi: "właściwie czemu on nie zdejmie całkiem tych spodni?". Dobre pytanie pomyślałam. Ale zacznijmy od początku.
Prawdą jest, że David D. jest mistrzem w kręceniu jego zgrabnym tyłkiem, co niezwykle podoba się gronu zarówno kobiet jak i mężczyzn. Niegorszy jest tyłek Jeffa S. co słusznie zauważyła Kitty. Od wieków jednak osnuty tajemnicą jest Sebastien L. Ale zaraz, można to przecież łatwo sprawdzić poprzez dokładną analizę jego zdjęć. I tu zaczynają się schody, bo jednak nie można! Problemem, z jednej strony trywialnym, z drugiej jednak barierą dotąd nie do pokonania są jego spodnie. Chodzi mi o wszystkie jego spodnie, te czarne, beżowe jak i klasyczne jeansy. Każde bez wyjątku wiszą temu panu na biodrach, co jedynie utrudnia opisanie tego przypadku. Moja adiutantka słusznie zauważyła, że wystarczy jedynie zmienić rozmiar spodni o 2 numery lub pożyczyć od kolegi Davida, który jest minimalnie UWAGA! tęższy.
Wróćmy jednak do pierwszego przypadku, mianowicie pana A. Tu również problemem są spodnie, niedbale opuszczone, odsłaniające sporą część bielizny osobistej oraz wyraźnie zarysowane nogi.
Jak wiemy jeans jest grubym materiałem, a w połączeniu z paskiem z klamrą i bokserkami w kratkę, które zapewne ciążą, mogą spowodować nieszczęście, można się przecież przeziębić. Jednak pan A. nie zważa na swoje spodnie, które w niczym nie utrudniają jego ruchów i trzymają się niestety (piszę to z wielkim bólem kręgosłupa) tam, gdzie były - nisko na biodrach. Ja wiem, że to przeczy istnieniu grawitacji jednak wniknijmy do wnętrza problemu. Wszystko tkwi w siłach natury, nie będę jednak poszerzać tego wątku, gdyż jest to temat kolejnego wykładu, na który oczywiście serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych.
Problem był już rozwikłany, ale czy aby na pewno? Tak się nam tylko wydaje. Sama wiara w siły natury nie wystarczy. Potrzebne są dowody i to kilka. Tamtej nocy wszystko jednak stało się jasne. Spodnie są większe i opuszczone celowo. Natura obdarzyła pana D. hojnie w ochraniacze na kość ogonową jednak zapomniała dać.....rozumu. Niestety, jak wiemy nie można mieć wszystkiego. Tu znowu Kitty przyznała mi rację. Co z tego, że tył jest zachwycający skoro do przednich kieszeni nie zmieścimy telefonu komórkowego? Nasuwa się prosty wniosek: "wielkość spodni jest wprost proporcjonalna do ich zawartości". Na zakończenie pragnę jedynie Państwa uspokoić, że pani K. udało mi się usunąć pana D. z jej głowy jak i z telefonu. W sprawie wyników badań pana S. i pana A., dam znać jak tylko będzie coś wiadomo.
Dziękuję za uwagę.
lolexmatolex (tylko błagam nie pytajcie się już więcej dlaczego taki nick, ok)

Kitty.

amen.

trampeczka, a co xD

Hm

Przeczytałam cały wykład uważnie i dokłądnie, 3 razy...
I dalej nie rozumiem uwagi 'muzeum' w stronę Gabe'a

lolexmatolex

generalnie muzeum tyczy się wszystkich panów w zbyt ciasnych spodniach, które owszem podkreślają soczyste pośladki, jednak poza nimi niczym innym się nie pochwalą.
Izka zastanawiała się czemu Seb nie nosi właśnie rurek bo jest tak samo szczupły jak David, ale widocznie ma w tym cel żeby nosić opuszczone, budowa anatomiczna mu na to nie pozwala

Kitty.

lolexmatolex

sprawdzisz, będziesz wiedziała. W przypadku Aliego jestem pewna że te jego spodnie muszą się na czymś trzymać<hahaha>

trampeczka, a co xD

A co Seb miał wg Was na sobie pod czas koncertu w Warszawie? Yellow_Light_Colorz_PDT_07

lolexmatolex

spodnie z krokiem w kolanach za duże o 2 rozmiary

Katarzyna Zosia

właśnie, właśnie miałam napisać, że przecież Seb nosi bardzo obcisłe rurki xD

lolexmatolex

bardzo obcisłe rurki nosi David i współczuje biedaczkowi bycia impotentem a Seb nosi rurki które na tyłku wyglądają źle Kitty Wam zaraz zapoda

Kitty.

jakbyś sama nie mogła